Tydzień trzecie projektu „Hobby” – taniec.

Mój pomysł taki sobie, realizacja nie najładniejsza.. Aż
wstyd, bo właśnie taniec to moje największe hobby! Pozwolę się jednak
usprawiedliwić tym, że się spieszyłam podczas malowania, bo chwilę później
miałam jechać na mój ukochany reggaeton 😀
W rzeczywistości paznokcie nie wyglądają tak słabo,
całość prezentuje się nawet fajnie 🙂 Zdjęcie bez retuszu, ale za to pokatowane filtrami w GIMPie.
Na kciuku i w serduszkach lakier Lovely
z serii Moulin Rouge
. Bordowy ze złotym shimmerem. Ma zaskakująco dobre
krycie, wystarczyłaby jedna średnia warstwa, ale wtedy jest za bardzo
karminowy. Żeby wydobyć głębię koloru i całkowicie zakryć prześwitujące
końcówki nałożyłam dwie warstwy.
Pozostałe wykorzystane lakiery to: czarny Miss Sporty,
biały Sensique i biały Lovely, czarny liner z alphanailstylist i biały liner z
Wibo. Na to Seche vite i świecący w UV Wibo Fluo Top.
Jeśli chcecie zobaczyć czym jest reggaeton odsyłam do
angielskiej wikipedii po dokładny opis – skąd się wywodzi, jak jest odbierany,
co to jest dembow i perreo. Reggaetonowi artyści których bardzo lubię to
oczywiście Daddy Yankee, ale też Don Omaar, Tito El Bambino i wielu innych.
Przykładowa choreografia pokazująca jak się tańczy do muzyki reggaetonu poniżej
– nie chcę wrzucać filmików ze mną ani z instruktorami u których miałam
przyjemność się uczyć, więc pokazuję po prostu jeden z moich ulubionych
filmików z YT – jest dobrej jakości, Inga cudownie się rusza i fajnie widać
wszystkie podstawowe elementy i styl, zarówno tańca jak i muzyki. 
Wiem, że wielu osobom reggaeton się bardzo nie podoba,
budzi raczej mieszane uczucia, choćby z tego względu, że często jest agresywny
i wulgarny. Ale dla mnie to najwspanialszy taniec – jest bardzo energetyczny i
wyrazisty, mocny beat kieruje ruchem, a zamiast kroczków wszystko wyrażane jest
ruchem całego ciała – nauka tego, choć trudna, jest dla mnie ogromna
satysfakcjonująca. Do tego w jakiś sposób pociąga mnie ten prymitywizm 😉
Tańcząc najlepiej się odstresowuję, po każdych zajęciach czuję się doskonale i
jestem pełna energii 😀 Nie mogę nie wspomnieć, że mam cudowną instruktorkę i
super grupę na zajęciach 😀 
Próbowałam na różnych warsztatach wielu stylów tanecznych,
polubiłam też np. afro i brazylijską sambę, ale nic nie przebije reggaetonu
😀