Czas na kolejne kwiatki na paznokciach 🙂 tym razem
postawiłam na niezapominajki w stylu graficznych kwiatków (prawie;)) jak u Ewalucji (klik).
Nie jestem takim mistrzem kropek jak ona, ale i tak byłam zadowolona z efektu
🙂
  

Bazą
jest lakier Miss Sporty Clubing Colours
nr 330
(2170). Bardzo ładny, nieco frostowy. Dobrze kryje i dość
szybko schnie. Mam go od dawna, ale dopiero miesiąc temu położyłam go „normalnie”
na paznokcie i żałuję, że tyle zwlekałam, bo prezentuje się super 🙂 Wcześniej
używałam go jedynie do zdobień, przez co nie odkryłam pełni jego piękna. Na zdjęciu wydaje się być w kolorze zbliżonym do turkusu, ale nie dajcie się zwieść, w rzeczywistości to mięta.  
Według mnie to jest prawdziwy kolor miętowy! Podobają mi
się oba odcienie, ale kolor mięty w moim ogródku jest bardziej podobny do tego lakieru,
nie przypomina rozbielonej, pastelowej zieleni, tak modnej w tym i zeszłorocznym
wiosenno-letnim sezonie 😛
  

Aktualizacja: Jak zrobiłam „malejące” kropeczki? Na końcówkę mojego odpowiednika sondy nabrałam porcję lakieru i odbijałam bez ponownego nabierania – po każdej kropce lakieru na kuleczce ubywa, przez co pozostawiane ślady robią się coraz mniejsze 🙂