Dzisiaj trochę nudno, bo prezentuję tylko lakier, bez
zdobienia. Wibo WOW Glamour Sand nr 3 powinien obronić się sam. To matowa,
ciemnofioletowa baza z mnóstwem złotego brokatu. O właściwościach lakierów z
tej serii pisałam już przy okazji przedstawiania egzemplarza nr 04.
 Dwie warstwy 
Wibo WOW Glamour Sand nr 3. Zdjęcia zrobione w pochmurnym dniu, bez flesza.   

 
 Dwie warstwy 
Wibo WOW Glamour Sand nr 3 z jedną warstwą topcoatu. Zdjęcia zrobione w pochmurnym dniu bez flesza.

Czy Wy też uważacie, że w buteleczce brokatu jest jakby
więcej? Przylega on gładko do szkła i błyszczy się jak szalony, ale na
paznokciu chowa się pod lakierem. Aby wydobyć więcej drobinek, wystarczy
delikatnie raz przejechać po paznokciach wacikiem nasączonym zmywaczem i zetrzeć wierzchnią warstwę emalii nie naruszając reszty. Dla
ostrożności warto nałożyć wcześniej o jedną warstwę lakieru więcej. Nie udało
mi się przygotować idealnego zdjęcia, ale co nieco widać. Spróbujecie tej
sztuczki? 🙂

 Dwie warstwy 
Wibo WOW Glamour Sand nr 3. U góry – po wykorzystaniu wacika, na dole – bez zmian. Zdjęcie w sztucznym świetle, bez flesza.  

Dzisiaj zaktualizowałam swoją listę lakierową – ze zdjęciami i opisami. Jeżeli jesteście ciekawi, jak wygląda moja kolekcja, zapraszam do zakładki „Lakiery” 😀