Uwielbiam oglądać zdobienia innych, niektóre są naprawdę
zachwycające. Te, które sama chciałabym nosić na paznokciach zapisuję w
folderze „inspiracje” i co jakiś czas zerkam tam w poszukiwaniu jakiegoś
interesującego pomysłu. Zazwyczaj wykorzystuję tylko dany motyw, a resztę robię
po swojemu. Głównie dlatego, że chcę nadać całości swój styl, choćby poprzez
dobór kolorów, ale czasem także dlatego, że zwyczajnie nie potrafię odtworzyć
wiernie niektórych wzorów. Odnoszę wrażenie, że tym razem przeważył mój brak
odpowiednich umiejętności.

Zdobienie Kim, które zobaczyłam jakiś czas temu w
serwisie „Nailpolis” jest przepiękne [klik]. Przyciąga wzrok magią górskiego
krajobrazu prosto z kraju kwitnącej wiśni. U mnie gdzieś się ten fantastyczny
klimat pogubił, ale pomysł sam w sobie tak mi się podoba, że doszłam do
wniosku, że jakoś moje wykonanie ujdzie 😉

Przy okazji przedstawiam Wam przepiękny lakier Picture Polish „Wisteria”, który trafił
do mnie ze sklepu nailland.hu. Przesyłam serdeczne podziękowania organizatorce
wspólnych zakupów Amethyst – dzięki niej kupiłam dwa wymarzone lakiery z mojej
wishlisty 🙂

Trudno mi ocenić właściwości lakieru, ponieważ ostatnio
maluję paznokcie w barbarzyńskich warunkach – nie mam jeszcze biurka ani stołu
i jest tak gorąco, że wszystkie lakiery irytująco gęstnieją i nie chcą się
ładnie rozprowadzić. Zresztą co by nie było, tu liczy się przede wszystkim
kolor. Uwielbiam wszelkie odcienie fioletu, a „Wisteria” jest boska. Do tego
tak fajnie kojarzy mi się z serialem „Gotowe na wszystko”, który gorąco
polecam. Towarzyszy jej cudnowny kremowy Orly
„Au Champagne”
.

Nie patrzyłam na zdjęcie z inspiracją i to był błąd,
malowanie z pamięci skończyło się takim oto potworkiem. Nie byłam zadowolona,
dlatego następnego dnia sięgnęłam po zmywacz i spróbowałam namalować wszystko
jeszcze raz. Nieco pozmieniałam ułatwiając sobie sprawę i wyszło trochę lepiej.
Czarne i szare elementy malowałam farbkami akrylowymi, natomiast różowe części
kwiatków to kropki robione starym lakierem Wibo Your Fantasy.

Przez przeprowadzkę, wyjazd do Szwecji i wiele innych
spraw jestem strasznie spóźniona z postami, cały mój plan blogowy się zawalił.
Ale nadrabiam! To zdobienie w ramach projektu „Kwiaty”, organizowanego przez
Red Rouge [klik], powinno się pojawić tydzień temu. Bardziej aktualne wzorki
tropikalne namalowałam właściwie już dawno temu, jeszcze tylko ogarnę zdjęcia i
będę mogła publikować.