Jestem tak zajęta pracą i codziennymi
sprawami, że jeszcze do mnie nie dotarło, że święta tuż, tuż!
Od dłuższego czasu nie mogę się doczekać zimowego śniegu, ale
jakoś tak nie pomyślałam o Bożym Narodzeniu, tyle się dzieje.

To moje pierwsze święta po ślubie,
więc w tym roku wszystko jest inaczej. I po mojemu, dlatego
postanowiłam nie robić świątecznych porządków. To bardzo w moim
stylu 😉 I tak nie będę miała czasu, a nie chcę być tak zmęczona
gonieniem za wszystkim, jak w poprzednich latach. W Wigilię jedziemy u moich teściów, pierwszy raz w życiu spędzę ten wieczór poza
domem rodzinnym. Nie wiem, jak to przeżyję – tam nie ma
Internetu! 😉 Ale na pewno będzie fantastycznie. Jeszcze nie mamy planu jak rozdzielić obowiązki przy
przygotowaniu wieczerzy. Moją działką zawsze były makowce oraz
paszteciki z kapustą i grzybami, w tym roku też bym chciała je zrobić. Już nie mogę się doczekać
świątecznego gotowania.
A na Boże Narodzenie na pewno będzie
kaczka! Pieczona, nadziewana jabłkami z dodatkiem suszonych śliwek.
Pycha! W listopadowe weekendy jeździłam do teściów zajmować się
kaczkami, teraz mam zapas mięsa na cały rok. Mnóstwo było z tym
roboty, ale było fajnie, no i kto by nie chciał pysznej, pieczonej
kaczki.
Prezenty
zaplanowałam przy okazji dnia darmowej dostawy, czyli na przełomie
listopada i grudnia. Część już mam, część jeszcze muszę
kupić, ale przynajmniej wiem, co to ma być.
Zdobienie paznokci na zimowy projekt u Owidii 🙂

Już jestem poumawiana z koleżankami
na świąteczne paznokcie! Będziemy razem stemplować śnieżynki,
renifery i sweterkowe wzorki. Zaglądajcie na Snapchat @theCieniu i
Instagrama, tam na pewno będę wrzucać zdjęcia zdobień. Moje
paznokcie już od kilku dni są w grudniowym klimacie, była
poinsecja, teraz mam biało-fioletowy sweterek w choinki, a później
zrobię coś mikołajkowego.
W ogóle jak dotąd w święta co roku swoje
paznokcie ozdabiałam na ostatnią chwilę. Zdarzyło mi się też
siadać do kolacji z gołymi paznokciami, coś nie do pomyślenia jak
na mnie! A to wszystko przez bieganinę i brak czasu. Mam jednak
nadzieję, że w tym roku będzie inaczej. Już zaplanowała swój
wzorek, to może być dla Was niespodzianka, bo nie będzie ani
świątecznie ani zimowo 😉

Ta piękna poinsecja dotarła do mnie
Pocztą Kwiatową, dzięki Kasi z bloga twojediy.pl – dziękuję!
Kasia przygotowała do tego dodatkowe zadanie (szczegóły), co
zmotywowało mnie do przygotowania tej świątecznej sesji
zdjęciowej. W nagrodę można wygrać iPhone 6, więc trzymajcie za
mnie kciuki! Obiecałam Mężowi, że jeśli wygram, to dostanie ten
telefon w prezencie, choć pewnie ciężko by mi było takie cudo
oddawać 😉
A jak Wasze przygotowania do świąt?
Spokojnie czy z gorączką i szaleństwem? Spontanicznie czy wszystko
już zaplanowane i ogarnięte? Jakie są Wasze stałe punkty
świątecznego programu, które co roku wyglądają tak samo?