K-2SO kolorowany markerami alkoholowymi Promarker oraz Finecolor

Rysowanie (a właściwie kolorowanie) markerami to jedna z moich ulubionych technik plastycznych. Korzystam głównie z Promarkerów, czyli chyba najpopularniejszych markerów alkoholowych w Polsce. Ponieważ często spotykam się z pytaniami na ich temat postanowiłam podzielić się z Wami moimi doświadczeniami i przygotowałam takie kompendium wiedzy dla początkujących.

Zapraszam na:

 

W chwili obecnej mam ponad 30 markerów. Używam ich niecały rok, kilka razy w tygodniu.

PROMARKERY Windson & Newton (dawniej Letraset)– co to są, jak działają i ile kosztują?

To rodzaj markerów alkoholowych. Taki rodzaj tuszu pozwala na bardzo łatwe oraz ładne mieszanie kolorów i tworzenie gradientów czy przejść kolorystycznych. Większość technik kolorowania tego typu markerami polega na nakładaniu kilku warstw, które doskonale się ze sobą łączą.

Pozwalają na bardzo szybkie kolorowanie rysnunkow.
Mają bardzo intensywne i żywe kolory, ale oczywiście znajdą się też pastele czy zgaszone barwy.

Kosztują ok. 10złotych/sztukę.
Sprzedawane są w zestawach oraz na sztuki.

Mają z jednej strony tradycyjną, końcówkę jak w pisakach, natomiast z drugiej szeroką i płasko ściętą.
Dostępna jest też opcja z pędzelkową końcówką – to Brushmarkery.

Przebijają i to bardzo, nawet gruby papier i to tak, że mogą brudzić drugą stronę. Ale to dotyczy wszystkich markerów alkoholowych, bez względu na firmę. Ja po prostu rysuję w szkicowniku tylko po jednej stronie i pod kartkę wsuwam tekturową podkładkę. Można kupić specjalny papier do markerów, który jedną stronę ma zabezpieczoną nieprzepuszczalną powłoką.

 

Każdy marker ma dwie różne końcówki. W Promarkerach z jednej strony jest klasyczna, markerowa końcówka, a z drugiej szeroka i  skośnie ścięta.

 

Wszystkie markery alkoholowe przebijają. Rysuję tylko na jednej stronie i dodatkowo wsuwam gruby papier między kartki.

 

Markery alkoholowe mogą rozpuszczać i rozmazywać tusz, dlatego warto używać do nich wodoodpornych cienkopisów. Polecam do tego popularne Microny Sacura, cienkopisy Uni Pin oraz Uni Ball.

RÓŻNE RODZAJE MARKERÓW ALKOHOLOWYCH

Promarkery to najpopularniejsze i najłatwiej dostępne w Polsce rodzaje markerów alkoholowych. Można je kupić praktycznie w każdym sklepie plastycznym. Dlatego też na początku zdecydowałam się na zakup markerów właśnie tej marki.
Brushmarkery – Promarkery z pędzelkową końcówką.
[Recenzja Promarkerów u Sami]

Copic – najpopularniejsze wśród artystów na calym świecie, bardzo wysokiej jakości, profesjonalne. Tusz można uzupelniać (dokupić opakowanie „refill”) oraz wymieniać zużyte końcówki na nowe. Są chyba najdroższe ze wszystkich, ale uwzględniając opcję z uzupełnianiem opłacają się na dłuższą metę. To inwestycja na lata. Mają ogromną gamę kolorystyczną, ponad 350 odcieni! W Polsce dostępne są ich dwa rodzaje: Ciao oraz Sketch, aktualnie obie linie mają pędzelkową końcówkę. Poza tym można też napotkać wariant Original oraz Wide. Niestety w naszym kraju ciężko je dostać w sklepie stacjonarnym, a w tych internetowych często brakuje kolorów. Za granicą są bardzo popularne, ale u nas z tym słabo.
Mam już kilka Copików Sketch, uwielbiam ich pędzelkową końcówkę! Trudno mi powiedzieć, czy rzeczywiście są lepsze od Promarkerów czy to tylko większy lans i wyższa cena. Ale jak jeszcze trochę ich poużywam to dam znać z czego jestem bardziej zadowolona 🙂
[Recenzja i porównanie Promarkerów i Copiców u Frannerd]
[Azjatycki Cukier ma kilka filmików o Copikach]

Propic Renesans – niedrogie, polskie markery alkoholowe. [Recenzja Olsikowej]

Kuratake Kurecolor Twin S [z klasyczną, markerową końcówką]

Marker TOUCH twin brush [z pędzelkową końcówką]

Graph’it – sprzedawane w sklepach Flying Tiger w zestawach po trzy, dosyć tanie. [Recenja Sami]

Finecolour z Aliexpress – mam trzy (czarny i dwa niebieskie) i są całkiem niezłe, ale czarny zażółca mi papier. Dobrze się łączą z Promarkerami. Teraz niestety już raczej nie da się ich kupić na sztuki, tylko w zestawach (jeśli coś się zmieniło to dajcie znać). [Recenzja Sami]

Markery z Banggood – sprzedawane w zestawach, bardzo tanie – podróbki TOUCH [Recenzja Sami]

Markery Chameleon – zmieniające kolor. OMG niech mi ktoś kupi cały zestaw, tak się fajnie zapowiadają! [Recenzja Sami]

 

Najwięcej mam Promarkerów. Ale ostatnio zaczęłam kupować Brushmarkery.

 

Mam kilka markerów Copic Sketch. Uwielbiam ich pędzelkową końcówkę, pozwala na fajniejsze i łatwiejsze cieniowanie i kolorowanie.

 

Mam trzy markery Finecolor z Aliexpress. Więcej nie kupię, bo wolę pędzelkową końcówkę. Ale generalnie sprawują się całkiem nieźle.

JAKIE KOLORY WYBRAĆ NA POCZĄTEK?

Na ten temat napiszę więcej w jednym z następnych postów z serii.
Teraz powiem tylko, że 1-2 kolory na początek wystarczą, żeby zrobić na prawdę fantastyczny rysunek, a do tego pozwolą na oswojenie się z techniką i sprawdzenie, czy markery odpowiadają naszym preferencjom. Można wybrać na początek szary, kolor skóry (z Promarkerów najpopularniejszy to Blush) lub po prostu ulubiony kolor. Dla początkujących polecam odcienie pastelowe.

 

Z takim zestawem Promarkerów startowałam na początku. Wiem, bardzo dużo 😉

 

Ale nie trzeba kupować od razu dużego zestawu – do tych rysunków wystarczyły trzy kolory i czarny brushpen.

CZY PROMARKERY SĄ DOBRE DLA POCZĄTKUJĄCYCH? CZY WARTO JE KUPIĆ? 

Bardziej doświadczeni artyści zazwyczaj polecają, aby najpierw nauczyć się łączenia kolorów i cieniowania innym medium (kredki, farby), a dopiero potem brać się za markery. Rzeczywiście, jeżeli chcemy opanować teorię kolorów, to najłatwiej zrobić to z tańszymi farbami czy kredkami. Ale z mojego punktu widzenia (a wszystko to piszę z perspektywy totalnego laika, amatora i osoby początkującej) jeżeli chcesz wypróbować markerów (i masz kasę na taki wydatek), bo np. bardzo podoba Ci się ten efekt to nie ma co się wahać. Markerowe rysunki potrafią dobrze wyglądać także bez mieszania kolorów i zaawansowanego cieniowania. Jedynie podpowiem, że nie ma co od razu szaleć z zakupami i na początku wybrać tylko parę sztuk na spróbowanie, czy ta technika na pewno będzie Wam odpowiadać.

A czy warto, biorąc pod uwagę wysoką cenę? Tak, jak najbardziej, jeżeli lubisz rysować, jeżeli lubisz lekko komiksowy styl i zależy Ci na szybkim kolorowaniu. Ja bardzo, bardzo polubiłam markery alkoholowe i większość moich rysunków nimi koloruję. Szczególnie w dni „robocze”, gdy nie mam czasu na pracochłonne zabawy i rozstawianie palety farb.

Chciałabym podkreślić kwestię wyboru rodzaju markerów. Odnoszę wrażenie, że Promarkery są popularne nie dlatego, że są najlepsze, ale dlatego, że jako jedyne mają sensowną dostępność w Polsce i łatwo je kupić. Ma to swoje zalety – dzięki temu sporo staniały ostatnio. Ale rozważcie więcej opcji przy wyborze markerów.

Markerami alkoholowymi koloruje się bardzo szybko, a kolory są intensywne. Minus – przebijają, dlatego sprawdzą się tylko przy jednostronnie zadrukowanych kolorowankach. Nie polecam też do tego kolorowanek z chłonnym papierem, takim w stylu „ekologicznym”.

 

Zifflin i Kerby Rosanes „Inwazja Bazgrołów” – uwielbiam tą kolorowankę!

 

Podobają Wam się rysunki kolorowane markerami alkoholowymi? Jakie są Wasze doświadczenia z Promarkerami? Może macie jakieś rady i wskazówki? 🙂