Tyle czytamy o pielęgnacji włosów, wszyscy chcemy mieć piękne włosy, kupujemy maski, sera, oleje i w ogóle, ale chyba za mało uwagi poświęcamy podstawom, czyli pielęgnacji skóry głowy. A przecież zadbana i zdrowa skóra to podstawa dla pięknych i zdrowych włosów.

Takie kosmetyki dostałam w prezencie na See Bloggers. Bardzo mi się spodobały 🙂

ZDROWA SKÓRA GŁOWY – WARSZTATY

Na konferencji See Bloggers miałam uczestniczyć w warsztatach „O dzieleniu włosa na czworo – czyli wszystko, co powinniście wiedzieć o skórze głowy, by mieć zdrowe włosy” pod patronatem marki Pharmaceris. Najważniejszym aspektem warsztatów była prelekcja na temat problemów funkcjonowania skóry głowy oraz problemów zdrowotnych z tym związanych, w tym na temat łysienia. Cała prezentacja była bardzo merytoryczne i wartościowa, przygotowana przez doświadczone osoby (lekarz, biolog) – brawo Pharmaceris!

Nie czuję się jednak wystarczająco kompetentna, aby opisywać czy streszczać Wam treść tych warsztatów. Myślę, że najpierw powinnam sama jeszcze się dokształcić na ten temat, zanim będę mogła coś więcej napisać. Przekażę Wam jednak najważniejsze wnioski z warsztatów:

1. Odpowiednia pielęgnacja skóry głowy to podstawa dbania o włosy. Polecany schemat to m. in. łagodny szampon do codziennego stosowania oraz regularnie wykonywany peeling skóry głowy.

2. Problemy z łysieniem warto jak najszybciej skonsultować z lekarzem, który zaleci odpowiednie badanie. Im szybciej zdiagnozujemy przyczynę wypadania włosów tym więcej możemy zdziałać leczeniem oraz odpowiednio ukierunkowaną pielęgnacją.

BADANIE TRYCHOLOGICZNE

Na stoisku Pharmaceris można było skorzystać z profesjonalnego badania skóry głowy. Kolejka była spora, ponieważ ta atrakcja cieszyła się dużym zainteresowaniem i było wielu chętnych, a samo badanie wraz z konsultacją trwało dość długo, bo ok. 10-15 minut. Ale cierpliwie odczekałam swoje i udało mi się skorzystać z okazji i poddać moje włosy i skórę głowy badaniu. Oprócz fachowej oceny stanu skóry głowy uzyskałam także mnóstwo porad na temat dopasowanej indywidualnie pielęgnacji i zalecenia dotyczące dalszych badań profilaktycznych, które powinnam wykonać. Już kilkukrotnie brałam udział w różnych badaniach skóry głowy organizowanym na targach kosmetycznych i konferencjach, ale to oceniam jako najbardziej fachowe i pomocne. Super sprawa! Większość problemów np. z łupieżem czy wypadaniem włosów należy koniecznie skonsultować z lekarzem, np. endokrynologiem lub dermatologiem, ale profesjonalne badanie trychologiczne może bardzo pomóc w ocenie stanu skóry głowy i przyspieszyć identyfikację przyczyny problemów.
Serdecznie polecam Wam – poszukajcie doświadczonego trychologa w Waszym mieście i wybierzcie się na takie badanie włosów i skóry głowy. To naprawdę pomocne! Ja z pewnością za jakiś czas skorzystam z takiej usługi, aby kontrolnie zobaczyć, czy moja pielęgnacja przynosi pozytywne rezultaty i sprawdzić, co jeszcze mogę poprawić.

Po badaniu trychologicznym dostałam kartkę z diagnozą i zaleceniami. Od razu wkleiłam ją do mojego bullet journal i w oparciu o tą notatkę zaktualizowałam swój plan pielęgnacji włosów. 

MOJA „DIAGNOZA” I PLAN DZIAŁANIA

Diagnoza moich problemów ze skórą głowy: 
Problem numer jeden to nadmierne wypadanie i przerzedzenie włosów. Ma to swoje źródło w niedoczynności tarczycy, ale odkąd jestem pod opieką lekarza i zaczęłam działać włosów wypada mi coraz mniej. Kolejny problem to przetłuszczająca się skóra głowy, która zdecydowanie wymaga dokładniejszego oczyszczenia (co wykazało wspomniane wyżej badanie trychologiczne). Niestety pojawiły się u mnie też objawy podrażnienia skóry w postaci zaczerwienienia.

Cel: zahamowanie wypadania, pobudzenie wzrostu włosów. Oczyszczenie zablokowanych mieszków włosowych. Złagodzenie podrażnienia, zmniejszenie przetłuszczania się.

Mój plan działania:
– Dalsze badania profilaktyczne, hormonalne i w kierunku suplementacji: TSH, prolaktyna, testosteron, witamina D, żelazo (ferrytyna), oczywiście wszystko pod okiem lekarza
– Łagodny szampon do regularnego stosowania – teraz jeszcze używam szamponu Biolaven, który dobrze się u mnie sprawdza i jest ok, ale gdy się skończy zabieram się za „micelarny szampon kojąco-nawilżający” Pharmaceris H, który dostałam na warsztatach. A raz na jakiś czas uzupełnię jego działanie mocno oczyszczających szamponem (aktualnie Pilomax).
– Wcierka na porost włosów – teraz zaplanowałam sobie krótką przerwę, ale na jesień (od września) zaczynam kolejne codziennie wcieranie.
– Łagodzenie podrażnienia skóry głowy i pozbycie się zaczerwienienia – maska aloesowa na skórę głowy, której używałam jak dotąd i odstawienie suchych szamponów (mam dzielne postanowienie używać ich tylko od wielkiego dzwonu, a najlepiej wcale; żegnaj Batiste!).
– Chciałabym też zacząć systematycznie używać maseczek do skory głowy opartych na glince, np. Dermaglin, co dwa tygodnie.
– Peeling skóry głowy – od teraz zaczynam regularne oczyszczanie skóry głowy z oczyszczającym peelingiem trychologicznym Pharmaceris, raz na dwa tygodnie przed myciem włosów. Już wcześniej wykonywałam peeling skóry głowy, ale tylko taki domowej roboty (cukier + zielona glinka + odżywka lub szampon) i zdecydowanie za rzadko. Od dawna planowałam nabyć specjalistyczny preparat do peelingu skory głowy, dlatego bardzo się cieszę, że dostałam taki kosmetyk od Pharmaceris.

Przeczytaj też: Moje sposoby na walkę z jesiennym wypadaniem włosów
Przeczytaj też: Dlaczego lubię aloesowe maski do włosów i jak z nich korzystam 

Powyższy plan działania jest indywidualnie dobrany do moich potrzeb, ale może posłuży Wam jako przykład i punkt wyjścia.

Phamraceris H, micelarny szampon kojąco-nawilżający. Wydaje się stworzony dla mnie, jestem ciekawa jak się sprawdzi. Na razie chcę zużyć do końca fajny szampon Biolaven, ale zaraz potem sięgam po ten kosmetyk Pharmaceris 🙂

Pharmaceris, oczyszczający peeling trychologiczny. Już zaczęłam z niego korzystać i pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne. Na pewno w przyszłości przygotuję dla Was pełen wpis na temat peelingu skóry głowy 🙂 

Pharmaceris, oczyszczający peeling trychologiczny – skład i „obietnice producenta” 😉 Otwórz zdjęcie na nowej karcie, aby powiększyć i przeczytać tekst 

Bardzo się cieszę, że miałam okazję skorzystać z doświadczenia, wiedzy i wskazówek przedstawicieli marki Pharmaceris – przesyłam pozdrowienia i podziękowania osobom, których miałam okazję wysłuchać oraz organizatorom konferencji See Bloggers!

A jak Wy dbacie o skórę głowy? Wykonujecie regularny peeling?