Uwielbiam chodzić do kawiarni na kawkę! Ale jako domator najchętniej piłabym taką z dostawą do mieszkania. Całe szczęście można w prosty sposób i niewielkim kosztem przygotować pyszną latte we własnej kuchni. W tym wpisie opowiem Wam jak kawa jest przygotowywana przez doświadczonych baristów i jak odtworzyć ten przepis w domowych warunkach.

 

Kawa jak z kawiarni – czyli jaka?

Najpopularniejszą kawą jest cafe latte, czyli kawa z mleczną pianką. Przygotowuje się ją na bazie podwójnego espresso z dodatkiem spienionego i podgrzanego mleka. W przypadku latte tego mleka jest ok. 200-250 ml, natomiast cappuccino to mniejsza porcja. Z kolei latte macchiato, czyli efektownie wyglądająca kawa warstwowa ma skład identyczny do klasycznej latte, ale zamienia się kolejność nalewania. Warstwy tworzą się, jeżeli wlewa się kawę do mleka – spokojnym strumieniem. Natomiast odpowiednio wlewając spienione mleko do kawy można tworzyć te efektowne wzorki, czyli latte art. Ale przyznam się Wam, że jeszcze tego nie opanowałam, to dość trudna sztuka.

Zatem aby przygotować pyszny napój jak z kawiarni potrzebne są dwa składniki – esencjonalny napar espresso oraz spienione mleko.

 

 

Jaką gatunek kawy wybrać? Arabika czy robusta?

Słyszeliście pewnie o dwóch gatunkach kawy – arabice i robuście. Do mlecznych kaw najlepiej sprawdza się arabika – specjaliści opisując jej delikatny i elegancki smak wspominają o czekoladowo-orzechowych nutach. Rzeczywiście arabika może mieć szlachetniejszy smak, który doskonale komponuje się ze spienionym mlekiem. Natomiast robusta ma w sobie więcej goryczki, określana jest nawet jako kawa gorszej jakości. Jej popularność wynika z niższej ceny, związanej z łatwiejszą produkcją. Ja najchętniej kupuję kolumbijską arabikę – jest najsmaczniejsza. Nie piję kawy codziennie, tylko parę razy w tygodniu, więc to nie jest zbyt duży wydatek. A smakuje wyśmienicie!

Jeżeli chcecie wypróbować różnych rodzajów kawy, to zapraszam serdecznie na stronę sklepu BDSKLEP.pl, który jest partnerem tego artykułu. Jestem ciekawa, który gatunek kawy najbardziej Wam smakuje i czy w ogóle zwracanie na to uwagę? 🙂

 

 

Co to jest espresso? Jak przygotować espresso w domowych warunkach?

Podstawą wspomnianej wyżej cafe latte, czyli najpopularniejszego rodzaju kawy jest espresso. A to czym jest espresso jest bardzo jasno zdefiniowane – to ok. 30 ml kawy zaparzonej z ok. 7 gram drobno zmielonych i ubitych ziaren zalewanych przez 30 sekund gorącą wodą pod wysokim ciśnieniem. Spora lista wymagań, co nie? W praktyce osiągalna wyłącznie przy pomocy ekspresu do kawy. To jednak bardzo duży wydatek, dlatego szukałam tańszych rozwiązań. Co prawda bez ekspresu napar nie będzie mógł być nazwany espresso, będzie mniej wyrazisty i esencjonalny, ale da się uzyskać coś na tyle zbliżonego, żeby sprawdziło się w przygotowaniu latte.

 

 

Makinetka czyli włoska kawiarka

Kawiarka to sprytne naczynie do parzenia kawy. Przypomina mały dzbanuszek z trzema komorami połączonymi systemem rurek i otworów. Dolna komora jest na wodę – gdy postawimy kawiarkę na kuchence to woda zaczyna się gotować, a zbierająca się w momencie wrzenia para wodna osiąga takie ciśnienie, że przepycha się wyżej. Para wodna – gorąca i pod dużym ciśnieniem trafia w ten sposób do komory ze zmieloną kawą. W tej części kawiarki tworzy się napar, który pod wpływem rosnącego ciśnienia jest przepychany rurką do najwyższej komory. Oczywiście ciśnienie i czas parzenia jest tu inny, niż w profesjonalnym ekspresie, dlatego otrzymany napar nie można nazwać espresso. Ale zapewniam Was, że jest do tego standardu tak zbliżony, jak to tylko możliwe i doskonale się sprawdza w domowej latte.

 

Kawiarka włoska makinetka
Są dwa rodzaje kawiarek – kanciaste, jak ta na zdjęciu oraz zaokrąglone. Z tego co słyszałam te obłe są lepsze, ponieważ są trochę inaczej produkowane i przez to są bardziej odporne na uszkodzenia.

 

 

Spienianie mleka do kawy

Mechanizm spieniania mleka nie jest taki sam, jak w wypadku bitej śmietany. W schłodzonej kremówce to zimny tłuszcz nadaje strukturę utrzymującą pęcherzyki powietrza. Zauważcie, że po podgrzaniu bita śmietana momentalnie się upłynnia, natomiast ciepłe mleko zachowuje swoją spienioną formę. Za konsystencję spienionego mleka nie odpowiada bowiem tłuszcz, ale białko. W niektórych supermarketach można nawet kupić tzw. „mleko baristy” z podwyższoną zawartością białka, które ma się lepiej spieniać. Zawartość tłuszczu ma tutaj mniejsze znaczenie, ale nie polecam mimo to wybierać bardzo chudego mleka. To tłuszcz właśnie jest nośnikiem smaku i sprawia, że kawa jest taka pyszna i aromatyczna.

Przez parę lat używałam taniutkiego spieniacza na baterie. Przy okazji polecam używać ładowalnych akumulatorów zamiast zwykłych baterii – to lepsze rozwiązanie dla środowiska, a poza tym na dłuższą metę bardziej opłaca się finansowo. Taki mały spieniacz jest może niezbyt wygodny, szczególnie gdy miałam przygotować kilka kaw na raz dla gości. Ale przy odrobinie cierpliwości jest w stanie dobrze spienić mleko. Oczywiście wcześniej podgrzane w mikrofali. Mleko powinno być ciepłe – ale nie gorące, bez kożucha, żeby zachowała się naturalna struktura białek.

Bardzo sobie chwalę za to specjalne elektryczne spieniacze do mleka. To dzbanuszki, które jednocześnie podgrzewają i ubijają. Wystarczy wlać mleko, nacisnąć przycisk i po paru minutach idealna mleczna pianka jest gotowa. Bardzo wygodne i łatwe do utrzymania w czystości. W tym momencie nie mam w mieszkaniu takiego urządzenia, ale planuję zakup, bo to naprawdę świetny gadżet i trochę mi go brakuje.

 

Nalewam pół kubka mleka, wstawiam do mikrofali na minutę (mleko musi być ciepłe, ale nie gorące, nie może mieć „korzucha”), po czym ubijam spieniaczem na baterie – tutaj na zdjęciu właśnie mleczna pianka przygotowana takim tanim, prostym spieniaczem. To badziew i na dłuższą metę się nie opłaca, ale jak widać da się zrobić przy jego pomocy fajną latte.

 

Jak zrobić latte macchiato?

Jak już mamy napraw z kawy oraz spienione mleko to już sprawa jest prosta – wystarczy połączyć jedno z drugim. Jak macie ochotę na bajery to zawsze można też dodać aromat spożywczy, jakiś syrop smakowy, modne ostatnio pianki, bitą śmietanę itp. Ale ja najczęściej wybieram taką prostą, podstawową wersję z jedną łyżeczką cukru. Spieniam w wysokiej szklance mleko, a następnie pomału dolewam zaparzoną kawę – w ten sposób uzyskuję pięknie wyglądające i bardzo smaczne latte macciato.

 

 

Zdobienie paznokci w kawowe wzorki

Na sam koniec mam dla Was bonus – dwa pomysły na kawowe zdobienie paznokci 🙂

Zobacz też: Słodkie zdobienia paznokci

Pierwsze to wzorki w stylu „latte art”. Można je przygotować techniką „watermarble”, namalować ręcznie albo wystemplować. Ja wybrałam to trzecie rozwiązanie – jest najszybsze. Skorzystałam z płytki Manilogy (dawniej Bundle Monster).

 

 

essie hot choco paznokcie
Ten piękny brązowy lakier to Essie „Hot choco”

 

orly lakier brokatowy złoty holograficzny
Na koniec dodałam też trochę złotego brokatu Orly „Prisma Gloss Gold”

 

Drugie zdobienie to słodka muffinka oraz wzorki z ziarnami kawy. Także stemple – tym razem to płytka ze sklepu Born Pretty Store. A bazowy lakier tutaj jest bardzo ciekawy – to jasny brąz z ciemniejszymi kropkami i ma nazwę „Kawa zbożowa” 😉

 

polish folk lakier do paznokci kawa zbożowa
Lakier Polish Folk „Kawa zbożowa” wygląda naprawdę ciekawie 🙂

Zobacz też: Lakiery do paznokci Polish Folk

Płytka do stempli Born Pretty store BP-91
Płytka do stempli Born Pretty store BP-91

 

 

Jaką kawę pijecie najczęściej w domu?