To
już chyba tradycja – w listopadzie (i na wiosnę też) drogerie
urządzają super promocje na kolorówkę. Największy szał zakupowy
jak zwykle w Rossmannie. Tym razem promocja 1+1 gratis oceniana jako
mniej atrakcyjna niż poprzednie 40% zniżki, ale wciąż jest warta
uwagi. Dałam się skusić. A wręcz zaplanowałam sobie, że dam się
skusić!

Założyłam,
że jakaś super promocja będzie na pewno w tym miesiącu i po
prostu zakup kolorówki odkładałam na tę chwilę. Jak za każdym
razem kupiłam tusz do rzęs – już się przyzwyczaiłam, że co
pół roku, gdy czas na nowy, wybieram jakiś z Rossmanna. Tym razem
kupiłam dokładnie ten sam co ostatnio – Max Factor 2000 calorie z zakrzywioną szczoteczką. Nadzwyczaj mi pasuje 🙂
Reszta
to eyelinery. Na początek Rimmel Scandaleyes Waterproof Gel Eyeliner. Potrzebowałam jakiegoś w żelu i akurat ten był
najcześciej polecany. Jestem ciekawa, jak się sprawdzi i czy mi się spodoba. 

Brakowało
mi niedrobinowego bronzu, a Lovely matte jest spoko, mam wesję
zielona i bardzo mi się podoba. Natomiast Lovely Pin-up eyeliner wzięłam z
ciekawości. Spodziewałam się przeciętnego produktu, ale kurczę to fajny ten pisak jest! Polecam kupić, póki jest w ofercie 🙂

Lakierów
do paznokci nie kupowałam – wszystkie Rossmannowe które mi się
podobają już od dawna mam 😛 

Nowości w akcji – jedna delikatna warstwa tuszu do rzęs 2000 calorie i cienka linia brązowego eyelinera Lovely. Reszta makijażu: cienie z palety Sleek Oh So Special – jasnoróżowy Pamper i karmelowy The Mail. Na ustach pomadka Wibo Elixir nr 07 (jestem niepocieszona, że je wycofali!) plus olejek pielęgnacyjny do ust. 

A
jak Wasze zakupy? Wyruszyłyście na łowy?
Jeżeli
szukacie inspiracji lub pomocy w wyborze, zajrzyjcie do moich
archwialnych postów z polecaną przeze mnie kolorówką:

Jeśli chcecie wiedzieć więcej co kupuję, jak się maluję i ogólnie – co robię, to polubcie mnie na facebooku. Jeśli podobał Wam się ten post i chcecie więcej – kliknijcie mnie na bloglovin! Dzięki!
theCieniu