Szafa-marzenie lakieromaniaczki! Jak te buteleczki prześlicznie wyglądają!
Dzisiaj wpis reportażowy z pokazu-warsztatów Vicoria Vynn w
Gdańsku. Relacja w stylu blogerskim, wzbogacona o przedstawienie moich małych
zakupów lakierowych (wiem, że tak jak ja lubicie takie wpisy:)). Spoiler alert
– było super! A zakupy bardzo udane 🙂
 
Czasem sobie myślę, że to moje blogowanie jest niczym morze
po którym niesie mnie fala udanych wpisów na zmianę z zatapianiem mnie w
głębinach braku czasu i nietrzymania terminów. Wstydzę się bardzo, bo ten wpis
powinien się tu pojawić dawno, dawno temu, ale mój program do montowania
odmówił posłuszeństwa przerażony liczbą gigabajtów surowego materiału filmowego
i wywalił mnie dziesięć tysięcy razy w trakcie pracy. W święta odbiłam się od
dna, zabrałam się do składania video od innej strony i chyba wypływam z
powrotem na powierzchnię z zapasem prawie ukończonych wpisów, brawo ja 😉 A
mam dla Was jeszcze do opublikowania artykuły o super ciekawej Mega Base, o
malowaniu wzorków hybrydami Pure, o fajowym pędzelku do ombre i o jeny… W sumie
moja lista pomysłów i planów na wpisy jest dłuższa, niż ten tekst. Kilkukrotnie
🙂 Tylko czasu brak, a ja co najwyżej mogę się głupio tłumaczyć i kręcić, że a
to komputer, a to praca, a to złamał mi się paznokieć i nie mogłam (co nie jest
prawda, bo paznokieć mogę sobie teraz ślicznie przedłużyć dzięki Mega Base;)).
To może zwalmy wszystko na kota, co? Bułka, wstydź się! Dobrze, że chociaż
regularne karmienie kota ogarniam, a z blogowaniem, cóż, posty będę publikować
falami w zależności od zasobów wolnego czasu i pracy. Czyli tak jak zwykle,
heh. Dziewczyny, dziękuję za cierpliwość 🙂 I miłego czytania i oglądania życzę! 
Każdy uczestnik pokazu otrzymuje w prezencie bazę hybrydową „Mega Base”. Ponieważ ta baza nie tylko wzmacnia paznokcie, ale także umożliwia ich delikatne przedłużenie postanowiłam zakupić też małe opakowanie szablonów.
Pokaz Victoria Vynn –
w programie:

– Każdy otrzymuje prezent – bazę hybrydową „Mega Base” oraz certyfikat uczestnictwa.

– Przedstawienie oferty marki – ciekawie, inspirująco,
kompetentnie i rzeczowo ale z dużą dawką humoru. Z takimi fajnymi prowadzącymi
na pewno nie można się nudzić 🙂 Ponadto można było nie tylko zapoznać się z
listą produktów w sprzedaży, ale także nauczyć się kliku przydatnych sztuczek
dotyczących stylizacji paznokci.
Na pewno wypróbuję techniki malowania kwiatków, jaką zaprezentowała stylistka z zespołu Victoria Vynn. Bardzo mi się taki wzór podoba! Na pewno pochwalę się rezultatami i zrobię jakieś kwiatowe video 🙂
– Pokaz manicure hybrydowego ze zdobieniem i przedłużaniem
bazą Mega Base oraz pokaz stylizacji żelowej z komentarzem i sesją „Q&A”.
To fajnie, że pytań z sali było bardzo dużo i wszystkie doczekały się
wyczerpującej odpowiedzi.

Moją uwagę zwróciły żele do zdobień „Art gel”. Liczę na to, że czarny za jakiś czas wpadnie w moje łapki, bo wydaje się naprawdę dobry! Mam też chrapkę na ten limonkowy, lubię takie odcienie 🙂
Kuszą mnie też te błyszczące lakiery Gel Polish. „Pink Unicorn”, „Lavender Snow” – czyż te nazwy nie są ekstra?
– Stoiska, przy których udostępniono wszystkie produkty to
obmacania, obejrzenia i wypróbowania przez uczestników pokazów. I to jest
absolutnie super, że mogłam każdy z lakierów zobaczyć na żywo, porównać i
wybrać ulubione kolory i sprawdzić, jak to wszystko się prezentuje.
Najnowsze kolory Gel Polish. Moje faworyty to energetyczny żółty 140 i zielenie (wiadomo, ostatnio szaleję za zieleniami na paznokciach!), podobają mi się zarówno 136 „Sparkling Wasabi” jak i 137 „Pistachio Pudding” (jakie apetyczne nazwy!).
– Mnóstwo konkursów i zabaw, a to wszystko w fantastycznej i
bardzo przyjaznej atmosferze. Mi się trafił w prezencie srebrny brokat Gel
Polish 🙂
– Stoisko zakupowe – oprócz standardowych ofert promocyjnych
Victoria Vynn obowiązywał dodatkowy rabat 5%. Moje zakupy pokazuję poniżej 🙂
Czadowy Gel Polish 140 „Summer sun” to moim zdaniem najlepszy kandydat na hit tego lata! Czyż nie wygląda ekstra na paznokciach pani Olgi z Vicotria Vynn? 
Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam, ale atrakcji i
pozytywnych wrażeń było tyle, że z wrażenia straciłam głowę 😉
Moje lakierowe nowości! Bardzo chciałam biel i czerń z serii Pure, dużo dobrego czytałam o ich kryciu i rzeczywiście sprawdzają się super. Odcień 012 „Candy blush” to w tym momencie mój ulubiony różowy, będzie doskonały na lato. A 037 „Dream girl” jest absolutnie przepiękny! Przeuroczy, półprzezroczysty brokatowy lakier. Ślicznie wygląda solo jak i nakładany na inny kolor.

Od pani Olgi dostałam w prezencie oliwkę i lakierową odżywkę do paznokci (tej drugiej nie ma na zdjęciu, ale możecie ją zobaczyć w video). Oliwkę już wypróbowałam, jest bardzo fajna. Brawo dla Victoria Vynn za świetny skład tej oliwki, z wartościowymi olejami! 
Videorelacja i haul zakupowy na moim kanale YouTube 🙂 

Kupiłam też pędzelek do ombre, ale dostałam go kilka dni później, ponieważ cały zapas na pokazie znikł w oka mgnieniu, wszystko wykupione 😉 Ale przemiła pani z KMF Cosmetics dowiozła mi go do domu, gdy dostali dostawę. Przy okazji – ta firma jest dystrybutorem Victoria Vynn w Trójmieście i tam można się zgłaszać z zamówieniami 🙂

To zdjęcie mam z fanpage Victoria Vynn. Lajkujcie, aby nie przegapić info o kolejnych pokazach 🙂 
To był bardzo udany pokaz. Nie tylko dlatego, że jestem fanką produktów Victoria Vynn – podobała mi się też fantastyczna atmosfera tego wydarzenia, możliwość obejrzenia wszystkich lakierów oraz mnóstwo fachowych porad i odpowiedzi na wszystkie pytania. Fajnie było! 
Powoli przygotowuję kilka następnych wpisów na temat produktów Victoria Vynn. Jeżeli jakiś temat na recenzję lub tutorial zainteresował Was szczególnie to dajcie znać w komentarzach – będę wiedziała od czego zacząć i na którym artykule skupić się najpierw 🙂