Dwa tygodnie temu zgłosiłam się do instagramowego wyzwania #project_plant organizowanego przez Atogrzywa (szczegóły tutaj). Od tego czasu codziennie (no, prawie codziennie;)) rysuję lub maluję jakąś roślinę, a swoje prace pokazuję na bieżąco na Instagramie. Całkiem nieźle mi idzie, sporo się nauczyłam dzięki temu wyzwaniu i cała zabawa sprawia mi dużą przyjemność. Dzisiaj chciałabym pokazać Wam mini galerię moich obrazków 🙂

Dzień 1 – Monstera
Absolutny hit tego roku, najmodniejsza roślina! Ale nie ma się co dziwić, bo jest szalenie ładna 🙂 Tutaj pokolorowałam ilustrację najpierw markerami, a potem dodałam kredki – takie połączenie daje ciekawy, fajny efekt, a do tego nie zajmuje tyle czasu, co kolorowanie samymi kredkami. 

Dzień 2 – Hoya kerri
Niepozorna roślinka o grubych liściach o ciekawym kształcie. Jej sadzonki mają kształt słitaśnych serduszek, bardzo mi się takie malutkie doniczki z sadzonkami Hoya kerri podobają 🙂 

Dzień 3 – Piwonia
Długo się do tej ilustracji zbierałam, bo piwonia wydawała mi się szalenie pracochłonna. I rzeczywiście taka była, ale wysiłek się opłacił. Po raz pierwszy tutaj połączyłam wyraźny lineart i cieniowanie cienkopisami z akwarelą, wg tutorialu Watercolor Misfit. Podoba mi się efekt. 

Dzień 4 – Zantendeschia aethiopica
Szkic na szybko – promarkery i copiki plus kredki, a kontur zielonym cienkopisem. Wyszło lepiej niż się spodziewałam!

Dzień 5 – Hortensja
Kolejny pracochłonny kwiatek. Całe szczęście poszło dość sprawnie – malowałam kwiatki farbami akrylowymi i techniką „one-stroke” zaczerpniętą ze zdobień paznokci 🙂 

Dzień 6 – rozmaryn
Fajnie tak malować z natury, a nie ze zdjęć! Cienkopis i farby akwarelowe – to teraz moje ulubione połączenie! Szkoda, że zazwyczaj w środku tygodnia nie mam czasu na zabawę w malowanie i mogę co najwyżej bawić się markerami. 

Dzień 7 – Koper ogrodowy
Szybka, prosta akwarelka. Najpierw zrobiłam szkic zieloną i żółtopomarańczową kredką wodorozpuszczalną, a potem pociągnęłam linie pędzelkiem, dodając trochę kolorów. 

Dzień 8 – Czapętka pachnąca
Co tam kwiatki będę malować, zamiast tego wybrałam za modela przyprawę, jaką robi się z czapętki pachnącej. Chociaż tak naprawdę nawet nie lubię goździków, przeszkadza mi ich smak i zapach. 

Dzień 9 – Robinia
Fajnie mi się malowało te strąki z nasionkami. I coraz bardziej zachwycam się markerami Copic, ta ich pędzelkowa końcówka dużo bardziej mi odpowiada niż standardowa końcówka Promarkerów. 

Dzień 10 – Aksamitka
Dla mnie te kwiatki to są turki i koniec 😉 

Wszystkie moje inspiracje i zdjęcia poglądowe z jakich korzystałam przy rysowaniu zebrałam na poświęconej temu wyzwaniu tablicy na Pintereście (klik).

Wyzwanie cały czas trwa (i cały czas można dołączyć!), dlatego zachęcam Was do zajrzenia na mojego Instagrama @paulinaweiher oraz śledzenia hashtagu #project_plant. Drugą część moich prac pokażę w zbiorczym poście tutaj za jakieś dwa tygodnie, gdy zabawa się skończy.

Jeżeli macie jakieś pytanie lub sugestie odnośnie malowania i rysowania to piszcie, czekam na Wasze komentarze!