Kolejny
raz zostałam nominowana w zabawie „Liebster Blog Award”. Tym
razem odpowiadam na pytania od JoanneD. Pokazuję, co noszę ze sobą
w torebce, jakie są moje ulubione kolory lakierów i czego lubiłam
się uczyć w szkole.

1.
Co zawsze masz w swojej torebce?
Tak
naprawdę najczęściej noszę ze sobą małą, podręczną torebkę
w kotki (mam takich kilka) plus plecak, do którego zmieszczą się
wygodnie teczka z dokumentami, książka, aparat fotograficzny i
ewentualne zakupy.
W
małej kociej torebeczce trzymam rzeczy, po które sięgam
najcześciej. Klasycznie znajdą się tam chusteczki
higieniczne oraz telefon. Moja Nokia C3 jest już mocno
sfatygowana, jeszcze daje radę, ale w przyszłym roku wymienię ją
na lepszy model 😉 Do tego ochronna pomadka do ust z
filtrem UV (limonkowy Carmex), olejek do pielęgnacji ust
(brzoskwiniowy Wibo) i błyszczyk lub szminkę (tym razem
padło na czerwony Wibo Hot Spicy). Pamiętam też o paznokciach i
skórkach, zawsze mam przy sobie wygodną oliwkę w pisaku. Ta
pachnie różami i kupiłam ją w sklepie na allegro
„promoto-promoto”. Mam też roller z małą porcją ulubionych
perfum – tą buteleczkę kupiłam na E-bay’u. Ponieważ mój
pierścionek zaręczynowy ma wystający, delikatnie umocowany
brylancik, przeszkadzał by mi w pracy w laboratorium, dlatego
większość dnia trzymam go w torebce w przeznaczonym etui. Nigdy
nie zapominam też o gazie pieprzowym, uważam, że to jest
coś, co każdy powinien mieć przy sobie, szczególnie jeśli często
wraca do domu późnym wieczorem. Zazwyczaj przekładam go do
kieszeni kurtki, aby w razie czego był pod ręką, bo szczerze
mówiąc torebka, nawet taka malutka, to nie jest odpowiednie miejsce
dla gazu pieprzowego.
Resztę
przydatnych drobiazgów pakuję do plecaka. W czarnej kosmetyczce
trzymam fiszki z hiszpańskiego, długopis i zakreślacz do czytania
publikacji, pendrive, krem do rąk (aktualnie jest to mała próbka
ze spotkania z marką Trind), dezodorant w chusteczkach, zapasowe
gumki lub wsówki do włosów, gumy do żucia cukierki i karnet na
Zumbę. Mam też opakowanie pudru matującego theBalm „Sexy Mama”
do poprawek w ciągu dnia, jest bardzo poręczne, a do tego
wyposażone w lusterko. Do jego nakładania wykorzystuję wysuwany
pędzel z Rossmanna. Zawsze jest też ze mną mały zeszycik, do
wypisywania rzeczy do zrobienia, listy zakupów, planów pielęgnacji
czy pomysłów na zdobienia paznokci. Przede wszystkim notuję tam
jednak wszystkie koncepcje związane z blogowaniem, tematy i tytuły
postów, ich kolejność, potrzebne zdjęcia itp. 
W osobnej kieszeni trzymam portfel z Kotem Simona i słuchawki.
2. Jakie
jest Twoje najlepsze wspomnienie z dzieciństwa?
Chyba
nie jestem w stanie takiego wybrać, generalnie miałam całkiem
fajne dzieciństwo, ale za bardzo nie wspominam tamtego okresu i nie
przychodzi mi nic ciekawego do głowy.
3. Czego
nie potrafiłabyś wybaczyć przyjacielowi?
Chyba
nie ma czegoś takiego, bo raczej nie mam problemów z wybaczaniem. A
gdyby zdarzyło się coś naprawdę paskudnego, byłby to wtedy
prawdopodobnie również koniec przyjaźni, więc nie ma co się
zastanawiać.
4. Jakie
kolorki na paznokciach lubisz najbardziej?
 
Fiolety!
Jasne jak i ciemne, ale najlepiej w ciepłym odcieniu. Do zdjęcia
wrzuciłam kilka moim zdaniem najlepszych fioletowych lakierów do
paznokci.
Uwierzcie
mi, każdy z tych lakierów jest zupełnie inny, naprawdę 😛
Lubię
też jasną, ciepłą zieleń, taką trochę limonkową ale nie
neonową 😉 Podoba mi się też turkusowy niebieski i żywa
czerwień. Chętnie noszę też brokatowo-holograficzne toppery. A
moim ulubionym odcieniem nude jest OPI „My Vampire is Buff”.
5. Jak
widzisz siebie za 10 lat?
Prowadzę
z mężem hotel w Ameryce Południowej 😛
6. Czego
nigdy byś nie zrobiła?
Jako
pierwsze przychodzą mi do głowy same ciężkie i strzaszne rzeczy –
zdrada, aborcja… Z takich lekkich głupot – zakładam, że nigdy
nie zostanę aktorką i nie kupię sobie żółwia.
7. Czy
wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia?
Tak.
Choć w tym wypadku bardziej nazwałabym to „zakochaniem” 🙂
8. Jaki
jest/był Twój ulubiony przedmiot w szkole?
Zdecydowanie
biologia! Dlatego zostałam biotechnologiem 🙂 Ale lubiłam też
chemię, matematykę i fizykę.
9. Jaka
była najgorsza potrawa, jaką jadłaś?
Ryba,
nie mogę się zmusić, żeby polubić ryby. I raz próbowałam
zrobić sushi – nie dało się tego zjeść 😛
10. Jaki
jest Twój obecny KWC?
[KWC –
kosmetyk wszech czasów]
Wszystko
zależy od kategorii, mam dużo ulubionych kosmetyków . Może masło
shea do paznokci?
11. Jaką
radę dałabyś sobie z przeszłości?
Nie
martw się tyle bez sensu przyszłość, bo będzie naprawdę
fantastycznie 🙂

Moje
pytania, zasady zabawy „Blog Liebster Award” i nominowane przeze
mnie osoby możecie znaleźć w poprzednim poście, gdzie
odpowiadałam na blogowy TAG Fra-line. Dla chętnych przygotowałam
nowy baner akcji. Ostatnio publikowałam wersję „kocią”, ale
słusznie zwrócono mi uwagę, że powinno się pojawić też coś
dla psiarzy – oto i jest słodki szczeniaczek 🙂
Może macie jeszcze jakieś pytania do mnie? Przypominam, że jeżeli chcecie, to możecie mnie o coś zapytać także poprzez serwis ask.fm, to fajna opcja, jeśli np. chcecie pozostać anonimowi.

Jeśli chcesz więcej wiedzieć jak maluję paznokcie, co mnie interesuje i ogólnie – co robię, to polub mnie na facebooku. Jeśli podobał Ci się ten post i chcesz więcej – kliknijcie mnie na bloglovin! Możesz też skorzystać z ikonek poniżej i udostępnić tego posta swoim znajomym, będę wdzięczna. 
Dzięki, że jesteś ze mną!
theCieniu