Naoglądałam
się za dużo amerykańskich filmów i przez długi czas nie chciałam
żadnego wieczoru panieńskiego. Nie kręcą mnie imprezy w klubie z
morzem alkoholu, męski striptiz ani durne zabawy. Stereotypowy obraz
takiego wydarzenia skutecznie zniechęca. Ale moje cudowne
przyjaciółki zorganizowały dla mnie coś tak fantastycznego, że
byłam totalnie zachwycona!

Przebieg
wieczoru panieńskiego to była dla mnie stuprocentowa niespodzianka.
Do tego stopnia, że nie wiedziałam nawet jak mam się spakować i
rzeczy z szafy wybierała mi Świadkowa.
Dziewczyny
zabrały mnie do lasu – dla mnie już samo to jest super, uwielbiam
górsko-leśne spacery. Ale
to nie był zwykły spacer – to była wyprawa, a u celu – bycie
Żoną. Dostałam mapę z zaznaczoną
trasą do kolejnego punktu, gdzie czekało mnie Zadanie do wykonania.
I kolejny fragment mapy. Całą trasę przeszłam bez problemu,
poradziłam sobie nawet z najtrudniejszymi zagadkami 😛  A śmiechu przy tym było co niemiara 😀
Jestę kotę i czytam mape

Ostatnim
punktem na mapie był gdyński salon masażu Masu-masu. Co tu dużo
gadać – to była bardzo przyjemna godzina, muszę się tam po
ślubie wybrać z przyszłym Mężem na sesję w parach 😉
Niektóre zadanie były dobrze poukrywane
Zrelaksowana
i super zadowolona, ale już mocno wygłodniała pojechałam do
mieszkania Świadkowej, gdzie czekały na mnie Przyjaciółki z
drinkami i super smacznym (100% bezglutenowym!) jedzeniem. Przebrana
w sukienkę, przyozdobiona kwiatkami i specjalną szafrą, mogłam
zacząć imprezowanie 😀
Była też zumba! A na zdjęciach po prawej zachwycam się moim Narzeczonym 😛
Nawet
nie wiem kiedy mijały kolejne godziny, było tak fajnie, że
straciłam poczucie czasu. Zaliczyłam kolejne zadania, tańczyłyśmy
Zumbę i duuużo gadałyśmy 🙂
Prezenty! Ale mnie tu rozpieszczają 😀
A
na sam koniec dziewczyny zabrały mnie na koncert Jelonka 😀 Było
fantastycznie, potem jeszcze długo nie mogłam zasnąć z wrażenia
🙂
Chciałabym
serdecznie podziękować moim Przyjaciółkom za ten fantastyczny
Wieczór (a właściwie cały dzień!) Panieński, było super!

A
jak to wyglądało u Was? Jak sobie wyobrażacie swój idealny
Wieczór Panieński?
Jeśli chcesz więcej wiedzieć jak tam moje przygotowania do ślubu i ogólnie – co robię, to polub mnie na facebooku. Jeśli podobał Ci się ten post i chcesz więcej – kliknijcie mnie na bloglovin! Możesz też skorzystać z ikonek poniżej i udostępnić tego posta swoim znajomym, będę wdzięczna. 
Dzięki, że jesteś ze mną!
theCieniu