Od razu po przebudzeniu zaglądacie na Facebooka i Instagrama? Smartfon jakby przyrósł Wam do ręki? A Snapchata znacie?
Dobra, przyznaję się bez bicia, sama Snapchata założyłam niedawno i dopiero go ogarniam. Ale szukam wśród Was nowych znajomych snapchatterów i namawiam Was – dołączcie do tej społeczności, jest naprawdę fajnie!
Zasady są bardzo proste – wysyłasz (komuś lub publikujesz w ogólnodostępnym „My Story”) zdjęcie, filmik lub tekst, który to po jakimś czasie znika. Jak duch. Można oszukiwać i zrobić screena, ale to nie przejdzie niezauważone.
Startujemy z ekranem do robienia zdjęć i filmików. Przykładowo – ja pokazuję lakier Colour Alike „Lilianka” i fragment wiosennego zdobienia (premiera na blogu w niedzielę!). Można dodawać tekst bądź kolorowe gryzmoły, filtry, datę i godzinę. Ustawiam czas wyświetlania i wysyłam do kogoś lub do My Story (coś jak wall na FB, tylko zawartość znika po dobie).
Mogę też czatować ze znajomymi, oglądać My Story ulubionych blogerów.
Znacie tego duszka? Jeśli macie już aplikację Snapchat możecie go dzięki niej „rozpoznać” i bezpośrednio wejść na mój profil 🙂 Zapraszam! Kto do mnie dołączy?
PS. O Snapchacie fantastycznie piszś Hania i Wittamina 🙂
Pokaż mi, że Ci się podobało i pomóż mi dotrzeć do innych udostępniając tego posta, będzie mi bardzo miło.