Kolejny tydzień nie przestaję się zachwycać płytkami do
stempli z serii „Enchanted”. Są przecudne! Pierwsze wzorki już na pazurkach –
zobaczcie, jakie słodziaki z moich kotków!

Gdy przyszła paczka z zamówieniem z MoYou London byłam tak
podekscytowana i zauroczona, że nie wiedziałam od czego zacząć. Przez kilka dni
nie mogłam się zdecydować! Tylko co chwilę brałam koperty z płytkami, żeby oglądać wzory. W końcu mój wybór padł na kotki, a dokładniej tego
wykręconego kociaczka, który najbardziej kojarzy mi się z moją Bułką. Moja
kicia też lubi się tak układać z brzuchem do góry, żeby drapano ją po brzuchu.
Trochę wzorowałam się na tutorialu MoYou London „Foxy
Watercolour”, zmieniłam tylko lakier pod wzorem zwierzątka. Ponieważ Bułka ma
szylkretowe umaszczenie, postanowiłam połączyć te kolory w zdobieniu. Wybrałam
jasne tło, żółto-pomarańczowe „piórka” niczym rude pręgi i czarne kontury.
Jak zrobić takie zdobienie paznokci?
1. Pomaluj paznokcie jasnym kolorem. U mnie bazowy kolor to
OPI „My Vampire Is Buff”, bardzo go lubię, ma świetny odcień!
2. Na środek paznokcia nałóż kroplę lakieru, który będzie
naśladował futerko kotka. Wybrałam Sally Hansen „Peach fuzz” z
żółto-pomarańczowymi paseczkami.
3. Dookoła dodaj ciapki w odcieniach zieleni i niebieskiego.
Lakiery rozcieńcz acetonem/zmywaczem, aby plamki przypominały malowanie
akwarelami.
4. Czas na stemple – zwierzątko trafia na środek paznokcia,
a roślinne motywy i piórka wokół brzegów.
5. Topcoat, czyszczenie skórek i gotowe.
   
A to moja Bułka. Uwielbiam ją! #kotBułka
Poza kotkami zrobiłam dwa kolejne zdobienia z wykorzystaniem
stempli „Enchanted”. Szukajcie ich na moim Instagramie i Facebooku Cienistość.
Więcej inspiracji znajdziecie też na moim Pintereście, gdzie utworzyłam
specjalną tablicę poświęconą tej kolekcji stempli. A Bułkę możecie obserwować
na Snapchacie @theCieniu.
Podobają Wam się kotki?
Dzięki, że jesteście ze mną!
Paulina @theCieniu

Uwaga! Właśnie zmieniam szablon na blogu, włączenie od nowa systemu komentarzy trochę trwa, dlatego pod niektórymi postami nie ma jak skomentować. Ale w tym czasie możesz śmiało zostawić swój komentarz na Facebooku Cienistość. (np. pod tym postem) albo pod innym wpisem na blogu. Dziękuję za wyrozumiałość! Gdyby coś jeszcze nie działało, daj mi proszę znać – remonty bywają trudne i mogłam coś przeoczyć.