Upalne sierpniowe popołudnie, jest tak gorąco, że aż przyklejasz się do asfaltu. Po całym dniu pracy jedyne o czym myślisz, to wrócić do domu i napić się mrożonej kawy. Cisza, kawa i Ty, ta wizja dodaje Ci sił aby dowlec się do mieszkania. Pełna nadziei wkraczasz do kuchni, wyjmujesz ulubioną szklankę, słomki w wąsy* i kostki lodu w dinozaury, zaparzasz kawę. Cholera! Trzeba jeszcze czekać aż wystygnie. Przelewasz espresso do metalowego kubka, czekasz minutę. Wciąż gorące. Wrzucasz wszystkie kostki lodu. Rozpuściły się w mgnieniu oka, a napar wciąż ciepły. Wystawić na balkon? Ech, na zewnątrz 30 stopni. Do zamrażalnika się nie zmieści, wstawić do lodówki? Do diabła z tym!

STOP! Nie rób takiej kawy mrożonej. Zrób cafe frappe – 3 minuty i pijesz. Od razu zimną!

 
Fun fact 1: Używam tylko i wyłącznie kostek lodu w dinozaury. Napojów z innymi nawet nie tykam.
Czym się różni kawa mrożona od cafe frappe?

Standardowy przepis na iced coffee jest na bazie espresso. Zaparzamy tradycyjnie kawę, słodzimy wedle upodobań, studzimy, dodajemy kostki lodu. Potem można szaleć z dodatkami – lody, bita śmietana, mleko skondensowane, syropy smakowe, co kto lubi. Pycha! Ale trzeba czekać.
Cafe frape pochodzi z Grecji. Według Wikipedii wymyślił ją grecki pracownik Nescafe, gdy nie miał dostępu do gorącej wody. I właśnie to odróżnia cafe frappe od kawy mrożonej – ta pierwsza jest przygotowywana na zimno, a do tej drugiej potrzebny jest standardowy napar. W greckiej wersji kawę i cukier miesza się z odrobiną płynu w shakerze, aż do wytworzenia fantastycznej kawowej piany. Potem wystarczy dodać wody i wsypać kostki lodu. Prawda, że łatwe? Trzy proste kroki i gotowe!

Do przepisów przygotowałam animowanie gify. Miłego oglądania!

KLASYCZNE GRECKIE CAFE FRAPPE

1. Napełnij szklankę kostkami lodu.

2. Do shakera wsyp 1-2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej, dodaj cukier do smaku i trochę wody. Wytrząsaj chwilę, aż wytworzy się piana. Nie masz shakera? Nic nie szkodzi, słoik też się sprawdzi. Z takiego rozwiązania korzystam w pracy i daje radę! Ostatecznie możesz wyciągnąć mikser. A jaką kawę? Najczęściej wybieram Nescafe Crema, ale zwykła rozpuszczalna też jest ok.

3. Wlej spienioną kawę do szklanki, uzupełnij wodą. Oczywiście możesz też sięgnąć po mleko, ja zwykle mieszam je z wodą.

CAFE FRAPPE Z LODAMI I OWOCAMI


1. Nałóż lody na dno szklanki. Polecam waniliowe lub śmietankowe – świetnie komponują się ze smakiem kawy.

2. Dodaj zblendowane owoce. Truskawki, jagody, brzoskwinie – na co tylko masz ochotę. Ja polecam maliny, bo nie trzeba walczyć z blenderem, łatwo rozgnieść je widelcem.

3. Przygotuj kawę w shakerze jak w przepisie powyżej. Nie dodawaj cukru, lody zapewniają wystarczająco dużo słodyczy. Przelej do szklanki, wsyp kostki lodu, dodaj mleka lub wody.

4. Udekoruj kawę świeżymi owocami i bitą śmietaną. Ja wybieram tą w sprayu, żeby nie ubijać do jednej kawy pół litra śmietanki. Ale uwaga, ostatnio na zakupach znalazłam bitą śmietanę, w której nie było śmietany – tylko woda i olej. Czytajcie skład!
To przepis od Wiktorii (Snapchat @vika1010), pozdrawiam! 🙂
PISTACJOWE CAFE FRAPPE


1. Nałóż do szklanki porcję lodów pistacjowych. To mój ulubiony smak, a najlepsze są te z zielonej budki! Wsyp kostki lodu.

2. Przygotuj kawę w shakerze jak w przepisie powyżej. Nie dodawaj cukru, lody zapewniają wystarczająco dużo słodyczy. Przelej do szklanki, dodaj mleka lub wody. Czasami kupuję mleko Muller o smaku pistacjowym i dodaję odrobinę, smakuje ekstra, ale to dodatkowe cukry proste i kalorie na które nie zawsze mogę sobie pozwolić.

3. Udekoruj napój bitą śmietaną i siekanymi pistacjami.

To moja ulubiona wersja. Smacznego!

Fun fact 2: Jeszcze niedawno kawę piłam tylko i wyłącznie na zimno, bez względu na porę roku. Taka normalna, gorąca, zupełnie mi nie smakowała. 
Kto się skusi na taką pyszną kawkę? A może znacie inne fajne przepisy na kawę mrożoną? Podzielcie się w komentarzach!
*PS. Tak naprawdę nie mam słomek w wąsy, a kawę piję w ciągu dnia w pracy 😉