Na spotkaniu blogerek MAYbe Beauty dostałam zachwycający rozświetlacz Make Up Revolution Strobe w odcieniu “Flash”. Jestem nim totalnie oczarowana, ponieważ… opalizuje na zielono! Wygląda tak nieoczekiwanie, że zaczęłam się zastanawiać, czy można by go wykorzystać także w zdobieniu paznokci. Może uda mi się uzyskać blask zbliżony do efektu syrenki? Zobaczmy!
Ten piękny rozświetlacz szerzej opisałam na moim drugim blogu, paulinaweiher.pl. W tamtym poście znajdziecie swatche, krótką recenzję i video z makijażem. „Flash” wygląda bosko nie tylko na policzkach, ale także nakładany jako cień do powiek!
Przeczytaj też: Zielony rozświetlacz?! Make Up Revolution Strobe „Flash” – swatch i recenzja
![]() |
Rozświetlacz wtarłam palcem w świeżo nałożony, ale już suchy lakier Inglot 397 o ślicznym, niebiesko-turkusowym odcieniu. |
Rozświetlacz nałożyłam na zwykły lakier. Po pomalowaniu paznokci kolorem odczekałam chwilę, aż lakier przestanie być mokry, ale nie na tyle długo, żeby zupełnie stwardniał. A potem delikatnie wtarłam palcem rozświetlacz. Wszystko możecie zobaczyć w poniższym video (razem z jednorożcowymi, uroczymi stemplami:)).
![]() |
Stempelki pochodzą z przeuroczej płytki B. Loves Plates 00 „Rainbows and Unicorns” – post na jej temat już niedługo! |
Rozświetlacz, choć zielony, nie jest duochromowy, dlatego dał jedynie efekt lekko metalicznego shimmeru. Wygląda to całkiem ładnie, ale w żaden sposób nie przypomina efektu syrenki. Mimo wszystko chętnie poeksperymentuję dalej z innymi odcieniami rozświetlacza, bo ładnie wyglądają takie błyszczące paznokcie 🙂
Jak Wam się podoba taki pomysł? Kto spróbuje? 🙂