Czasem towarzyszy mi taki nastój – chciałabym coś sobie porysować, ale w sumie nie wiem co. Prawdopodobnie nie jestem w tym odczuciu odosobniona. Pomysłów na bazgroły albo za dużo na raz, albo zupełnie brak. Rozwiązaniem jest proste ćwiczenie – malowanie i rysowanie przedmiotów, które towarzyszą nam każdego dnia i które obserwujemy obok siebie. Taka martwa natura, ale w wersji codziennej – kubek, telefon, torebka, kwiatek… a może by tak narysować kosmetyki? Niektóre z nich mają bardzo inspirujące opakowania – z atrakcyjnymi połączeniami kolorów czy pięknymi motywami roślinnymi. Postanowiłam wpleść do mojego szkicownika kilka prostych ilustracji z kosmetykami. Nic wyszukanego, po prostu rysunki tworzone wieczorami dla relaksu. Pomyślałam, że to przy okazji może być też ciekawy sposób na uatrakcyjnienie moich blogowych wpisów. I tak powstała seria obrazków inspirowana kosmetykami, które dostałam w prezencie na spotkaniu blogerek MayBE Beauty w Gdyni. Połączenie jak najbardziej uzasadnione, ponieważ w ramach mikołajkowej wymiany prezentów dostałam właśnie przybory do rysowania. Jak widzicie od razu poszły w ruch!

W tym wpisie pokażę Wam kilka moich kosmetycznych rysunków oraz zaprezentuję przegląd kosmetyków od sponsorów spotkania MayBE Beauty. Nie wszystkie zdążyły doczekać się swojej ilustrowanej wersji, ale mimo to chciałabym choć słowem wspomnieć o wszystkim, co przywiozłam. A dokładniejszą relację ze spotkania zobaczycie w następnym wpisie – pracuję nad nim już od jakiegoś czasu i myślę, że będzie bardzo ciekawy i przydatny dla Was!
Miłego oglądania!

Zacznę od pudła z kosmetykami od Tołpa – wow, wow, ile cudowności! 

Zestaw kosmetyków dla mężczyzn podarowałam mojemu Mężowi – bardzo się ucieszył i teraz z przyjemnością używa 🙂 
Zestaw dla Męża lub ukochanego – balsam do twarzy z zarostem, żel do mycia twarzy i żel pod prysznic 🙂 
W pudle znalazłam też zestaw ołówków i cudny szkicownik! Będę w nim rysować ♥ 
Czyż te ołówki nie są czadowe? Fajne, zabawne podpisy 🙂 Nosiłabym „ołówek do upinania włosów”, a Wy?
Krem do rąk już wypróbowałam – jest dość lekki, ale skuteczny. Ma przyjemny, delikatny zapach. To chyba będzie mój ulubieniec w kategorii „krem do torebki”, jest naprawdę fajny!
Seria tołpa specialist. Jak na razie wypróbowałam peeling – jest bardzo delikatny, ale jak cudnie pachnie! Tak lekko i owocowo, trochę jak kompot, trochę jak wakacyjne owoce ♥ 
Czyż to opakowanie nie jest prześliczne? Sam olejek też jest fajny, będę chwalić za nawilżające, natłuszczające i ochronne działanie. Ale opakowanie szybko się brudzi, no i zapach bez szału, trochę szkoda. Ma parafinę w składzie, więc to nie taki naturalny olejek jak by się wydawało, ale ta parafina dobrze zabezpiecza przed przesuszeniem ust, więc jest ok. 

Bardzo jestem ciekawa kosmetyków AA Wings! Tusz jednak jeszcze poczeka, bo nie chcę otwierać kilku na raz 🙂 

Kosmetyki Oillan na razie czekają na swoją kolej w „zapasach” 🙂 
Kamień pilingujący – słyszałyście o czymś takim? Dla mnie to nowość! Jestem ciekawa jak się sprawdzi, ale na razie odłożyłam go do szuflady, ponieważ chcę go wypróbować w nowej łazience, jak już się skończy remont 🙂 

Zestaw wakacyjny zimą od Bielendy 🙂 

Kosmetyki do makijażu Lorigine – trochę się pomyliłam i dałam złoty marker zamiast srebrnego xD Więcej nie napiszę, bo o Lorigine jest już cały post 🙂 

Kilka perełek od Pierre Rene. Mascarę „Ecologist” będę chwalić – jest bardzo dobra! Ma niewielką i bardzo wygodną silikonową szoteczkę i cudownie rozdziela rzęsy! 

Róż Pierre Rene ma piękny, uniwersalny kolor i satynowe wykończenie – dlatego na rysunku są te błyszczące na złoto kropki 😉 

Nie przepadam za pomadkami w płynie, ale ta ma taki fajny kolor, że postanowiłam ją sobie zostawić 🙂 
Balsam do ciała Resibo – jeszcze czeka „na swoją kolej”, ale już teraz zachwycam się designem opakowania 🙂 

Zestaw do pielęgnacji stóp – najbardziej jestem ciekawa „skarpetek” 😉 

Sól do stóp i sól do kąpieli – pachną pięknie! 

Świeca ze spersonalizowaną etykietą – fajny pomysł 🙂 

Sponsorzy spotkania: Tołpa – Lorigine – Sól BocheńskaBielenda – Pierre De PlaisirSheFootManFootKosmetyki AAPierre Rene ProfessionalResiboOillanCrazyshop.pl MakeMeBio ♥ 

I bonus – prezent od Karoliny ♥ Zachwycam się! Paleta opalizujących cieni-rozświetlaczy i holograficzna pomadka, petarda! 

Kulisy sesji zdjęciowej – znaleźć w grudniu na wszystko czas to trudne zadanie! Bez kawy ani rusz!

Moja wersja logo spotkania – rysunek z kwietnia 🙂 


Przeczytaj też: kosmetyki ze spotkania blogerek MayBE Beauty – edycja kwietniowa ♥ 

A to całe rysowanie to też dzięki Curly Madeleine, od której w ramach mikołajek dostałam Brushmarkery do kolorowania ♥ 

Który kosmetyk Was zainteresował? Jeżeli o czymś chciałybyście więcej poczytać to dajcie znać w komentarzach, z chęcią odpowiem na wszelkie pytania lub przygotuje krótką recenzję 🙂 Na pewno będę pisać coś więcej w social media – śledźcie Instagram @paulinaweiher i Facebook @paulinaweiherblog

Jak Wam się podoba takie rysowanie kosmetyków? Marzy mi się, żeby tworzyć takie obrazki do każdego blogowego wpisu, ale niestety jest to na tyle czasochłonne, że na razie się wstrzymywałam. Mam nadzieję jednak, że w 2018 roku będę miała na to więcej czasu 🙂

♥♥♥