Wszędzie
dookoła panuje klimat świąt, którego ja w ogóle nie czuję – zajmują mnie
przygotowania do ślubu. Zamiast planować wieczerzę wigilijną myślałam o sukni ślubnej, wianku i
obrączkach. Oczywiście wygląd mojej sukni jest sekretem aż do Wielkiego Dnia, ale mogę
trochę uchylić rąbka tajemnicy i przedstawić listę 12 ślubnych elementów, które
sobie wymarzyłam.

1.
Zdjęcia
Moje
ślubne marzenie nr 1 – mieć zdjęcie ze
ślubu na ścianie
, tak jak starsze małżeństwa. Dlatego zaraz po ceremonii
ślubnej jedziemy na szybką sesję zdjęciową do pobliskiego studio. Jedno, dwa
ujęcia, 15 minut i w drogę na wesele. Na jakieś plenerowej sesji zdjęciowej już
mi nie zależy. Fotograf na weselu będzie i to mi całkowicie wystarczy 🙂
2. Wianek zamiast welonu
Tak
naprawdę zależało mi na niewielu rzeczach jeśli chodzi o ślub, wiele spraw było
mi obojętnych. Jednym z tych nielicznych ważnych ślubnych marzeń był wianek.
Ogromnie się cieszę, że udało mi się to załatwić i na mojej głowie będą świeże
kwiaty zamiast welonu.
3.
Bukiet
Co do
kwiatków będę się upierać – muszą być goździki.
Jeżeli mój Ukochany dawał mi kwiatki, to były to właśnie goździki i nie
wyobrażam sobie na naszym ślubie innych.
4.
Buty
Nie
chciałam klasycznie ślubnych butów w kolorze bieli. Pewnie nigdy więcej bym ich
nie założyła, dlatego planowałam zakup czegoś bardziej uniwersalnego. Wahałam
się między fioletem, złotem a srebrem. Ostatecznie kupiłam srebrne, idealnie pasują do mojej sukni ślubnej.
Jeśli
chodzi o firmę – od samego początku wiedziałam, że wybiorę coś z oferty Akces Dance. Ich buty, zarówno taneczne
jak i wizytowe, są niesamowicie wygodne! Jak żadne inne buty, nawet uwielbiane
przeze mnie Ryłko nie dorastają mi do pięt. A ranki na piętach przy nowych
butach to moja specjalność. Jednak w szpilkach Akces Dance chodziłam pierwszego
dnia przez 6 godzin w pracy i w żaden sposób mnie nie uwierały. Kolejne dni tak
samo, zakładanie tych butów to sama przyjemność. Co prawda nie pobiją treków
ani trampek w kategoriach wygody, ale jak na pantofelki na obcasie – to
pieszczota dla stóp. Do tego są super ładne 😀 Polecam! I jeszcze dostałam w
prezencie idealnie pasującą do nich torebkę 🙂
5.Manicure
Lakieromaniaczki
na pewno zainteresuje moje planowane zdobienie paznokci! Bazowy kolor to
przepiękny Orly „Au Champagne”
kupiłam go już dosyć dawno temu i od razu wiedziałam, że to będzie mój ślubny
lakier. Do tego zaplanowałam pasujące do bukietu i wianka stemplowane, fioletowe
wzorki. Jako akcent na palcu serdecznym – srebrne kryształki pasujące do
sukienki.
6. Suknia
na poprawiny
Najlepiej
fioletowa. Udało mi się znaleźć idealną!
7. Zapach
Bardzo
lubię woski Yankee Candle. „Wedding Day
kupiłam rok temu i cały czas czeka na swój dzień. Ten jedyny, najważniejszy
dzień – mojego ślubu 😀 Mam zamiar odpalić go na czas błogosławieństwa w moim
domu. Mam nadzieję, że zapach nie rozczaruje hihi 😉
8.
Futro
Ślub
w grudniu, a suknia sporo odkrywa – trzeba pamiętać o jakimś ciepłym okryciu.
Od mojego Ukochanego dostałam przepiękne futro
z rudych lisów
, które już pokazywałam na blogu. Kolor niestandardowy
jak na ślubny dodatek, ale zaskakująco dobrze pasuje do mojej sukni. Jest super
cieplutkie, eleganckie, a do tego, podobnie jak w przypadku srebrnych szpilek,
jeszcze nie raz będę mogła je założyć.
9.
Tort
Tort marzeń – w kaszubskie
kwiatki
! Nie
będzie bezglutenowy, więc nie będę go jeść, ale szczerze mówiąc nawet nie czuję
takiej potrzeby, wystarczy mi, że będzie szałowo wyglądał i będzie się podobał
gościom. I chcę mieć zdjęcie z tortem! 😛
10.
Makijaż
Marzą
mi się sztuczne rzęsy! Sama miałam
takie ledwo parę razy, nastręczają mi sporo trudności przy nakładaniu, ale
ogromnie mi się podobają. Chciałabym, żeby stanowiły główny akcent w makijażu.
Do tego klasyczna kreska czarnym eyelinerem, rozświetlający jasny cień i jakiś
subtelny, fioletowy akcent.
  

11. Tiara.
A w
czasie poprawin będę Księżniczką 😉
12.
Obrączka
Co tu
dużo gadać – stawiam na klasykę. Chciałam do tego mieć grawer w listki, ale
ostatecznie odłożymy to na rocznicę ślubu, bo już zabrakło czasu.
 Jest
jeszcze trzynaste ślubne marzenie – czyli suknia ślubna, prosta, w kolorze
złamanej bieli. Ale to tajemnica, pokażę się Wam się w niej dopiero po ślubie, gdy
dostanę zdjęcia od fotografa.
A jak wygląda Wasz ślub i wesele
marzeń?
Czy jest
coś, na czym bardzo Wam zależy i ogromnie Wam się podoba? Co myślicie o moich
pomysłach?

Jeśli chcesz więcej wiedzieć jak tam moje przygotowania do ślubu, co mi się podoba i ogólnie – co robię, to polub mnie na facebooku. Jeśli podobał Ci się ten post i chcesz więcej – kliknijcie mnie na bloglovin! Możesz też skorzystać z ikonek poniżej i udostępnić tego posta swoim znajomym, będę wdzięczna. 
Dzięki, że jesteś ze mną!
theCieniu