Wszystkie Lakieromaniaczki kochają multichromy. A duochromowe lakiery do stemplowania – to dopiero jest bajka! Colour Alike się popisało i przygotowali kolekcję „Galaxy Color Travel” z trzema kosmicznymi buteleczkami, których zawartość pięknie się mieni i zmienia kolor w zależności od kąta padania światła. Ja jestem zachwycona!

Od lewej: „B. a Venus”, w środku „B. a Mars”, po prawej „B. a Supernova”

Trochę wstyd, że dopiero teraz ogarnęłam się z tym wpisem, jak już jest dostępna wiosenna kolekcja Colour Alike, ale jak zwykle zabrakło mi czasu. Zresztą ta wiosna taka, że gdzieniegdzie pojawia się śnieg, więc ciemne kolory, opalizujące duochromy i śnieżynki będą w sam raz.
A jakie są lakiery „Galaxy Color Travel” – słowa są niepotrzebne, obrazy mówią wszystko! Piękne! Stemple dobrze się odbijają, choć niestety, jak we wszystkich lakierach CA, we wzorkach są malutkie dziurki. Kolor jest nasycony i wyraźny zarówno na bieli jak i na czerni. Przejścia kolorów są mniej intensywne na paznokciu niż w buteleczkach, ale wciąż widoczne.

„B. a Venus”
Z całej trójki to Venus ma najmocniejszy efekt duochromowy. Dlatego też ten lakier był taki rozchwytywany i błyskawicznie znikł ze sklepów. Różowo-fioletowy, z pomarańczowymi tonami. Dosyć ciemny.

„B. a Mars”
Mniej intesywny i nieco jaśniejszy niż Venus, ale dzięki temu moim zdaniem dużo lepiej prezentuje się na czarnym tle. Różowo-pomarańczowo-złoty.

„B. a Supernowa”
Tutaj efekt zmiany koloru jest bardzo subtelny. Dla mnie to przede wszystkim złoty lakier, w którym momentami przebłyskuje stare złoto. W porównaniu z innymi duochromami wypada blado, ale jak na metaliczny lakier jest wyjątkowy.

Śnieżynki na swatchach pochodzą z płytki B. Loves Plates „Let it Snow”. Po prawej swatche na białej kartce. 

Ponieważ na czerni najbardziej spodobał mi się „B. a Mars”, to tego lakieru użyłam do swojego zdobienia. Do podkreślenia duochromowego efektu dorzuciłam jeszcze jedną warstwę opalizującego pyłku w postaci jednej warstwy Max Factor „Fantasy Fire”. Stemple pochodzą z płytki MoYou London „Festive” nr 23. Dobrze, że mam przezroczysty stempel, dzięki temu mogłam równo ułożyć wzorki na paznokciu 🙂

VIDEOTUTORIAL dla tego zdobienia znajdziesz

Prawda, że zmiana koloru jest bajeczna?
Który podoba Wam się najbardziej?

Jak część z Was wie, wystartowałam z kanałem na YouTube. Na razie są tam tylko paznokcie, ale w planach msm też inne tematy. Zapraszam!