W wakacje najbardziej lubię oglądać drzewa i kamienie, czyli lasy i góry. Zwiedzanie miast, zagraniczne wycieczki, rajskie plaże – to mnie nie kręci, wolę podziwiać przyrodę! Ponad 10 lat temu postanowiłam sobie, że zwiedzę wszystkie parki narodowe w Polsce – jestem gdzieś w połowie listy, a dzisiaj opowiem Wam o jednym z najpiękniejszych miejsc, jakie odwiedziłam. I na pewno jednym z najpiękniejszych lasów jakie istnieją! Jedziemy na weekend do Puszczy Białowieskiej!
Weekend w Białowieskim Parku Narodowym
Jedziemy na Podlasie, do miejscowości Białowieża – centrum turystycznego Puszczy Białowieskiej! Lata temu, za pierwszym razem jechałam tam pociągiem do Białegostoku, a następnie PKSem do Białowieży – da się, ale samochodem jest zdecydowanie wygodniej. Autobusy jeżdżą rzadko, czasem jedyne co zostawało to łapać stopa. Najwięcej jednak chodziłam wtedy na piechotę. Nocowałam na prywatnym małym polu namiotowym w Białowieży (dobry standard, byłam zadowolona), a potem w prywatnej kwaterze w miejscowości Gruszki koło Narewki (też super miejsce na nocleg, przemiła pani gospodyni), przy północnej części parku. Za drugim razem, dwa tygodnie temu przyjechaliśmy samochodem i nocowaliśmy u mojej rodziny kilkadziesiąt kilometrów od Białowieży.
Dlaczego puszcza Białowieska jest taka ważna i taka piękna?
Puszcza Białowieska to ostatni w Europie tzw. las pierwotny, czyli las praktycznie nietknięty ręką człowieka. Rośnie tu od niepamiętnych czasów, nigdy nie był wycinany ani regulowany. Pozostawiono go samemu sobie, a mimo to (a raczej dzięki temu) rośnie nadal i ma się świetnie. Taki brak ingerencji ludzkiej sprawia, że wszędzie dosłownie walają się martwe, przewrócone drzewa, ale to własnie jest największa siła Puszczy Białowieskiej. Przewrócone drzewa dają życie wielu zwierzętom, których próżno szukać w innych lasach. Powalone pnie zmieniają środowisko i przyczyniają się do niesamowitej różnorodności roślin i zwierząt leśnych, to jest coś pięknego! Nie ma też obaw, że taki „zaniedbany” las zmarnieje – wprost przeciwnie, natura pokazuje tutaj jaką ma niesamowitą siłę do samoregulacji oraz odrodzenia. Jest co podziwiać – zwiedzanie Puszczy Białowieskiej to „must see” dla wszystkich miłośników przyrody.
Co zwiedzać w Białowieskim Parku Narodowym?
Obszar Białowieskiego Parku Narodowego można podzielić na dwie części – północną i południową. Część północna to tzw. „Obszar ochronny ścisłej Hwoźna” w którym można poruszać się jedynie po dwóch szlakach turystycznych. Jeden z nich to zielony „Wilczy szlak”, który biegnie w poprzek północnej części parku i który jest idealny do wycieczek rowerowych. Drugi szlak to oznaczona czarnym kolorem „Carska Tropina” – ścieżka biegnie doliną Narewki, a na trasie postawiono dwie wieże widokowe. Przy odrobinie szczęścia można z nich zaobserwować żubry. Mi się nie udało, ale prawdopodobnie dlatego, że latem żubry mają pod dostatkiem jedzenia w całej puszczy i chowają się po lasach, a do paśników przy wieżach widokowych podchodzą tylko o poranku albo zimą, gdy trudniej im znaleźć pożywienie. Na obrzeżach północnej części parku można również przejść się czerwonym szlakiem w Okręgu ochrny ścisłej „Uroczysko Głuszec” z pięknymi borami sosnowymi i torfowiskiem wysokim. Niestety samego ptaka głuszca nie spotkałam, ale to i tak był świetny spacer. Ze wspomnianym wyżej czarnym szlakiem krzyżuje się szlak niebieski, który biegnie wzdłuż granicy parku na południe, aż do Białowieży, po drodze mijając „Królewskie Dęby”.
Zobacz mapę turystyczną Białowieskiego Parku Narodowego oraz wskazówki i informacje dotyczące poszczególnych atrakcji na stronie BPN ♥
„Królewskie Dęby” to krótka ścieżka edukacyjna przy której rosną zabytkowe, kilkusetletnie dęby i lipy. Nazwa ścieżki pochodzi od nazw poszczególnych drzew, którym nadano imiona królów Polski i Litwy. Drzewa przy tej trasie wyglądają naprawdę imponująco!
Południowa część parku to „Obszar ochrony ścisłej” i wstęp na ten teren możliwy jest jedynie w ramach wycieczki z przewodnikiem. Wycieczki do tego Rezerwatu odbywają się regularnie – najlepiej jest wcześniej przedzwonić do ośrodka turystycznego w Białowieży i zarezerwować sobie miejsce na konkretny termin, choć mi dwa razy udało się zupełnie spontanicznie załapać na wyjście z przewodnikiem. Najpopularniejsza trasa to spacer do „Dębu Jagiełły” i trwa około 3-4 godziny, a koszt to 200-250 złotych do podziału między uczestników wycieczki – u nas wyszło to nieco ponad 50 złotych za dwie osoby. Byłam na takiej wycieczce już dwa razy i za każdym razem wróciłam zachwycona! Przewodnicy są bardzo kompetentni i interesująco opowiadają zarówno o historii Białowieskiego Parku Narodowego, jak i o procesach przyrodniczych oraz zwierzętach i roślinach żyjących w puszczy. A sam las wygląda przepięknie, te wszystkie powalone drzewa tworzą niesamowity i klimatyczny krajobraz. Gorąco polecam taką wycieczkę! Przy okazji można przespacerować się pięknym Parkiem Pałacowym w Białowieży oraz zwiedzić Muzeum Przyrodniczo-Leśne.
Zobacz też: Vlog z Rezerwatu Ochrony Ścisłej Białowieskiego Parku Narodowego na moim kanale YouTube CIENISTOŚĆ ♥
PS. Bezczelnie Wam powiem, że jestem dumna z tego vloga! Sporo się nauczyłam na temat filmowania i montowania, zaplanowałam wykorzystanie kilka ciekawych sposobów na vlog z podróży i myślę, że całkiem nieźle udało mi się zrealizować mój plan i wyszło naprawdę fajnie 😀 Zachęcam do oglądania!
PS. 2 Kto obejrzał nagranie do końca i widział wilka merdającego ogonem? 😀
„Rezerwat pokazowy żubrów” to chyba najpopularniejsza atrakcja turystyczna w tamtej okolicy. To właściwie taki niewielki ogród zoologiczny, w którym można podziwiać najpiękniejsze zwierzęta polskich lasów. Wilki, ryś, żbik, sarny, jelenie, łoś… oraz oczywiście majestatyczne żubry. Obserwacja dzikich zwierząt w lesie bywa trudna, szczególnie latem w sezonie turystycznym w ciągu dnia ciężko się na nie natknąć. Dlatego czasem jedynym sposobem, żeby te zwierzęta obejrzeć jest wizyta w „Rezerwacie pokazowym”, szczególnie, jeżeli jesteśmy na wycieczce z dziećmi. To miejsce to super atrakcja dla dzieciaków! Nakręciłam krótkiego vloga z mojej ostatniej wizyty w Rezerwacie
Zobacz koniecznie vlog z wycieczki do „Rezerwatu pokazowego Żubrów” na moim Instagram TV @theCieniu ♥
Jedną z moich ulubionych tras w Puszczy Białowieskiej jest ścieżka przyrodnicza „Żebra Żubra”. Zaczyna się w pobliżu „Rezerwatu pokazowego Żubrów” i biegnie w stronę Białowieży. Ma niecałe 4 kilometry i wiedzie przez wyjątkowo piękny fragment lasu, mijając po drodze liczne imponujące drzewa – pomniki przyrody. Spora część trasy biegnie po specjalnie wybudowanych drewnianych kładkach, umożliwiających przejście przez podmokłą część lasu. To robi naprawdę wrażenie, taki las wygląda niesamowicie! Uwaga tylko na komary, radzę się odpowiednio ubrać i zabezpieczyć środkami odstraszającymi komarzyce 😉
Zobacz też: Spacer po lesie w rezerwacie Ragnhilsborg – vlog ze Szwecji ♥
Ostatnia atrakcja, o jakiej chciałabym wspomnieć to Miejsce Mocy. Magiczne i tajemnicze miejsce, które według legend było miejscem kultu Słowian. Znajdują się tutaj intrygujące kręgi ułożone z kamiennych głazów, a drzewa rosnące w tej okolicy mają po kilka pni wyrastających z jednego! Do Miejsca Mocy można dotrzeć czarnym szlakiem startującym z głównej szosy między Białowieżą a pobliskim Rezerwatem Pokazowym Żubrów, przejście przez las zajmuje ok. godzinę w jedną stronę.
To nie są wszystkie atrakcje Puszczy Białowieskiej! W okolicy znajduje się też dużo interesujących obiektów do zwiedzania dla pasjonatów historii w tym Skansen w Białowieży. Bardzo kusi mnie też przejażdżka koleją wąskotorową – może uda się następnym razem?
Interesuje Cię Puszcza Białowieska? Przeczytaj te książki!
To już koniec wycieczki, choć mam nadzieję, że jeszcze do Białowieży wrócę. Najchętniej na wiosnę, gdy kwitną kwiaty! A tymczasem pozostaje mi cicho tęsknić za tym lasem i na pocieszenie czytać książki o Puszczy Białowieskiej.
Na początek chciałabym Wam gorąco polecić „Sekretne życie drzew” Petera Wohllebena. Ta lektura zmienia spojrzenie na drzewa, pozwala poznać lepiej to jak rosną, jak funkcjonują i poczuć jak niesamowicie magiczna jest natura lasów. W przystępny sposób tłumaczy też jak wygląda cykl życiowy drzewa oraz procesy zachodzące w lasach europejskich. Tę książkę mam w formie audiobooku (który dostałam jako jakiś gratisowy kupon na audiobook za tankowanie na jednej ze stacji, super sprawa), ale tak mi się podoba, że chciałabym też sobie kupić wersję papierową, aby trzymać na półce i co jakiś czas do niej zaglądać.
Puszcza Białowieska to nie tylko drzewa, ale także leśne zwierzęta, w tym fascynujące i tajemnicze wilki. Od lat nas nimi straszono, ale tak naprawdę nie ma co się bać! Aby się o tym przekonać i zrozumieć jakie to piękne istoty, które warto chronić polecam książkę „Wilki” Adama Wajraka. Autor wspomina tutaj swoją pracę na terenie Puszczy Białowieskiej, badania dotyczące wilków oraz opiekę nad pięknym, wesołym wilkiem Kazanem, znanym na całym świecie.
Na mojej liście do przeczytania mam też książkę „Białowieża Szeptem” – coś czuję, że to będzie moja lektura na najbliższe dni!
Szukasz pomysłu na weekend? Zobacz też wpis o pieszej wycieczce przez Półwysep Helski! Nadmorskie lasy sosnowe, plaża, militaria i fokarium ♥
Jejku, kocham Puszczę Białowieską, mogłabym tam jeździć wielokrotnie! Przepiękne i fascynujące miejsce! Mam nadzieję, że nigdy nie zginie, a my i nasi potomkowie będą mogli się zachwycać majestatycznym lasem pierwotnym oraz zamieszkującymi go zwierzętami!
Kto z Was był już w Białowieży? A może planujecie się tam wybrać?