Umiem napisać prostą stronę internetową, zmodyfikować szablon, dopisać drobne dodatki w motywie bloga oraz zoptymalizować wpisy pod wyszukiwarki (SEO). A Ty?
We wpisie z podsumowaniem czerwca wspominałam, że uczę się HTML i CSS, czyli podstawowych języków programowania potrzebnych przy tworzeniu stron internetowych. Na tworzenie postów z serii „Ulubieńcy” zabrakło mi już zapału i przede wszystkim czasu, ale dalej ćwiczę pisanie kodu. Wciągnęło mnie bardzo! Dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić moimi doświadczeniami i przemyśleniami na ten temat i w ten sposób rozpocząć serię wpisów „Programowanie – czego się ostatnio nauczyłam?”.
Zobacz też: Ulubieńcy czerwca – seriale Netflix, wycieczka do Białowieży oraz nauka HTML/CSS ♥
Czy blogerka powinna znać HTML?
Obecnie zakładanie bloga i wgrywanie szablonu jest „głupotoodporne”, nie trzeba nic specjalnego wiedzieć, żeby wystartować i z sukcesem prowadzić swoją stronę. Co więcej – jest coraz więcej ślicznych gotowych szablonów i to darmowych, a koszt dostosowania motywu, prostej personalizacji, przygotowania banerka itp. staje się coraz niższy i jest w zasięgu zwykłego zjadacza chleba, który nie ma kosmicznego budżetu na hobby. Dlatego, żeby nikogo nie straszyć zaznaczę, że nie, znajomość HTML nie jest obowiązkowa i można sobie poradzić bez rozumienia kodu strony.
Dla użytkowników Bloggera polecam serdecznie KAROGRAFIĘ ♥
O ile samego szablonu/motywu raczej nie robiłam od zera, tylko korzystałam z gotowych rozwiązań, to wgrywaniem, dostosowywaniem i modyfikacją już się zajmowałam samodzielnie. Zaczynałam od prostych tutoriali krok po kroku typu kopiuj wklej, ale teraz już jestem w stanie bardziej świadomie modyfikować kod. Przeglądam kod w edytorze, modyfikuję to co mi potrzebne, trochę dopisuję swoich linijek. Co prawda nie potrafię jeszcze wszystkiego, dlatego moja strona nie wygląda perfekcyjnie i mam jeszcze kilka rzeczy do poprawy, nad czym zresztą stopniowo pracuję. Ale cieszę się, że próbowałam wszystkiego samodzielnie, bo po pierwsze daje mi to niesamowitą radość i satysfakcję! A po drugie to super, że nauczyłam się dzięki temu czegoś nowego i przydatnego. I dlatego uważam, że warto poznać podstawy kodu HTML – to daje więcej możliwości personalizacji, modyfikowania i kontrolowania strony!
Tworzenie stron internetowych w szkole? LOL
Sporo już umiem – a przynajmniej wydaje się to całkiem dużo, jeżeli porównać do tego moją wiedzę w momencie, gdy zakładałam bloga. Przepaść! Podstawy pisania stron internetowych – sam HTML miałam w gimnazjum. Wtedy w ogóle mnie to nie chwyciło, pewnie dlatego, że nie miałam swojego komputera, o internecie nie wspominając. Bardziej podobało mi się tworzenie prostych algorytmów jako taka zagadka logiczna i ćwiczenie informatycznego sposobu myślenia. Ale nic wtedy z tym nie zrobiłam, zresztą kółko informatyczne polegało na graniu w CSa, a to mnie zupełnie nie kręciło. Potem przez lata na informatyce tłukliśmy w kółko obsługę Worda i Excela, ale więcej i tak nauczyłam się samodzielnie. Z lekcji w sumie nie wyniosłam nic nowego. I tak za każdym razem jak miałam zrobić automatyczny spis treści, to googlowałam albo szukałam co i jak, bo korzystam z tej funkcji raz na dwa lata i nie jestem w stanie zapamiętać jak to się włącza. I to też jest spoko, bo to nie chodzi o to, żeby wyrecytować z pamięci, gdzie klikać, ale być w stanie wyszukać i wykorzystywać dane rzeczy niezależnie od wersji programu. Na studiach poza powtórką z Excela było trochę ciekawiej, ale nic nie dotyczyło tworzenia stron internetowych, a ja i tak byłam bardziej zainteresowana pracą laboratoryjną. Wiem, że teraz całe szczęście program w szkole się zmienia i coraz więcej uczniów ma zajęcia z programowania, ale ja nie miałam z tym zbyt wielu doświadczeń. A jak wyglądały Wasze szkolne zajęcia informatyki? Napisałyście jakąś stronę internetową?
Tak to wszystko się u mnie potoczyło, że w rezultacie po skończeniu szkoły wiedziałam tylko, że w pliku .html jest coś takiego jak <html>, <body>, <br> i że niektóre znaczniki trzeba zamknąć /> i nic poza tym. Zaczęłam więc blogowanie z wiedzą taką jak być może wiele z Was, a prawdopodobnie jeszcze niższą. I dałam radę!
Nauka poprzez praktykę i blogerskie doświadczenia
Nie zaczęłam od żadnego kursu HTML, nie czytałam żadnego artykułu jak ten język działa ani jak tworzyć strony internetowe. Zaczęłam od czytania postów w stylu „jak dodać ikonki społecznościowe”, „jak zmienić kolor elementu”, „jak dodać font” itp. Bez patrzenia na ogół tematu, wyłącznie małe zadania. Modyfikowałam co umiałam w mojej własnej stronie internetowej, żeby jako tako wyglądała i działała. Wykorzystywałam tutaj nie wiedzę ani znajomość HTMLa, ale zwyczajną umiejętność logicznego myślenia. Byłam zaznajomiona ze sposobem pisania formuł i poleceń komputerowych, więc byłam w stanie zrozumieć i napisać prosty fragmencik kodu. Ale ogólnie czym jest HTML, jakie są podstawy – tego dowiedziałam się dużo później.
I tak działałam przez kilka lat – właściwie od początku istnienia bloga, czyli od końca 2012 roku. Bez postanowień „nauczę się pisać strony internetowe” ani kursów, ale po prostu wykonując zadania praktyczne.
Przy okazji działałam trochę w CSS, ale znowu bez usystematyzowania wiedzy, bardziej tak na czuja i „na logikę”. Trochę śmiesznie, jak teraz o tym pomyślę – to tak jakbyśmy mówili coś w danym języku nie znając go i nie wiedząc co to w sumie za język. Ale CSS poznaje się tak jakby przy okazji HTML, jest z nim bardzo związany, ponieważ sam HTML nie wygląda za dobrze i dopiero CSS dodaje mu stylu.
Sam HTML za bardzo nie wygląda, ale CSS dodaje mu stylu ♥
Znajomość HTML pomaga zoptymalizować wpis pod kontem wyszukiwarek
Warto nauczyć się HTML i CSS nie tylko po to, żeby zmodyfikować wygląd strony, ale też, żeby łatwiej było zrozumieć porady na temat optymalizacji strony pod kontem wyszukiwarki. Na pewno znacie magiczny termin SEO? Zastosowanie tego sprawia, że więcej czytelników trafia na bloga. W praktyce to bardzo proste, a wdrożenie tych zasad jeszcze ułatwia znajomość podstawowych elementów w języku HTML takich jak nagłówki h1/h2, atrybut alt obrazka czy określenie nofollow.
Ten post to początek nowej serii blogowej „Programowanie – czego się ostatnio nauczyłam?”. Chciałabym dzielić się z Wami moimi postępami w nauce! Zanim będę z tymi wpisami na bieżąco względem tego pojawi się jeszcze kilka postów. W następnej kolejności – „jak nauczyć się HTML”, „proste zasady SEO na blogu”, „czego sprytnego nauczyłam się w CSS” oraz „tworzę aplikację ze zdjęciami małych kontów” 😉 Liczę na Wasze wsparcie! Może ktoś z Was zacznie się uczyć programowania? Albo poradzicie mi coś przydatnego lub pomożecie znaleźć zajęcie?
Zobacz więcej zdobień paznokci na Instagramie @theCieniu.nails ♥
PS. Tego wszystkiego najlepiej uczyć się w praktyce i dlatego w ramach moich własnych ćwiczeń chciałabym zaproponować Wam pomoc w modyfikacji i dostosowaniu Waszych blogów oraz stworzenie prostego banerku. Nie jestem zawodowcem, dopiero zdobywam doświadczenie, ale coś już umiem. Taka wymiana pomoże mi zdobyć więcej praktyki, a Wam zmienić wygląd bloga. Chciałabym zaznaczyć, że nie dam rady zrobić wszystkiego, bo jeszcze nie wszystko potrafię, a mój czas wolny jest ograniczony, ale z przyjemnością podejmę się tego wyzwania! Jeżeli jesteście zainteresowani, to proszę o kontakt na maila cienistosc@gmail.com 🙂